2009-04-14 20:25:19
Jest to jawny pokaz hipokryzji. Media i rządzący powinni podskakiwać z radości, zamiast boleć nad wydarzeniami.
Dlaczego?
Rządzący, którzy od lat prowadzą tą samą politykę mieszkaniową, czyli nie prowadzą żadnej, powinni cieszyć się, że ludzie biedni są częściej narażeni na wypadki. Są to przecież osoby gorsze i nikomu z decydentów przez myśl nie przyszłoby nawet aby dostarczyć im pełnowartościowe mieszkania, z odpowiednimi zabezpieczeniami. Człowiek biedny w Polsce nie zasługuje na równe traktowanie i równe prawa. Bogatszemu można zabezpieczyć kredyt na mieszkanie, tym bardziej że wspiera to dodatkowo banki. Biedny powinien się w Polsce cieszyć z jakiegokolwiek dachu nad głową, bo w budżecie są pieniądze na finansowanie banków, ale nie na tanie, ale pełnowartościowe, budownictwo komunalne.
Najlepiej biednych zebrać w enklawach nędzy i liczyć na to, że sami się powybijają, ewentualnie wyginą w różnych wypadkach.
Nieludzkie? Barbarzyńskie?
Przecież właśnie to się dziś dzieje, gdy radni z warszawskiego Żoliborza opowiadają się za budową jak sami to nazwali "kolonii karnej" dla niepłacących czynszów. Dlaczego ludzie ci nie płacą? Tu politycy także mają prostą odpowiedź - to albo cwaniacy, albo menele. Cwaniacy przestraszą się "kolonii karnej", a menele i tak przecież nikogo nie obchodzą (w języku neoliberałów "menelem" jest niemal każdy kto nie radzi sobie w obecnym systemie).
Media też nie powinny załamywać rąk i uderzać w żałobny ton.
Czarna kokardka na witrynie "Gazety Wyborczej" jest zdecydowanie nie na miejscu. Dziennikarze tej gazety od dawna przedstawiali przecież walkę z eksmisjami jako akty chuligaństwa, bo przecież kamienicznicy mają prawo wywalać na bruk nawet całe rodziny.
To GW pisała o lewackich bojówkach, gnębiących biednego kamienicznika z Nowego Światu w Warszawie, który chciał się tylko pozbyć darmozjadów lokatorów.
Znamienna była także relacja jednej ze stacji telewizyjnych, w której po informacjach z Kamienia Pomorskiego pokazano podobny budynek służący za schronisko dla bezdomnych, gdzie "nie ma problemu" bo w razie pożaru kraty w wyjściach ewakuacyjnych "da się otworzyć w kilka minut".
W debacie o pożarze w Kamieniu Pomorskim nie pojawiło się żadne poważne pytanie o bezpieczeństwo mieszkań socjalnych oraz to czym powinny one być. Najwyraźniej powinniśmy cieszyć się, że w ogóle istnieją i biedni nie muszą mieszkać pod mostami, a że od czasu do czasu kilku zginie w wypadku, to przecież jest wliczone w koszta.
Cała żałoba narodowa nie zmieni najwyraźniej nic. Ludzi nadal będzie można wsadzać do klitek bez bieżącej wody i ogrzewania.
Apeluje - panowie rządzący, panowie dziennikarze miejcie odwagę cieszyć się, że mamy w kraju o kilku darmozjadów mniej. Byłoby to z waszej strony o wiele uczciwsze. O wiele łatwiej jest bowiem polemizować z ludźmi otwarcie bezwzględnymi niż z bezwzględnymi udającymi współczucie.
Tylko współczucie mieszkańców Kamienia Pomorskiego wydaje się szczere. Wielu z nich wie zapewne co znaczy trafić do lokalu socjalnego, który w teorii powinien być zwykłym lokalem z chronionym czynszem, przeznaczonym dla ludzi z problemami, a de facto często staje się miejscem zsyłki.