Miejsce: Redakcja „Krytyki Kawiorowej”, nad luksusowym klubem Nowy Wspaniały Kawior.


Osoby dramatu:

Sławomir Świerakowski – stypendysta różnych fundacji, grantobiorca, lewicowo kawiorowy komentator, redaktor naczelny „Krytyki Kawiorowej”.

Redaktorzy i redaktorki „Krytyki Kawiorowej”



Sławomir Świerakowski: (woła wychylając się za drzwi gabinetu): Zapraszam was moi wolnościowi redaktorzy i redaktorki na dyskusję o wolności mediów. Za pięć minut zbiórka u mnie na dywaniku! Porozmawiamy sobie.

Pięć minut później, gabinet Świerakowskiego. Na ścianie zdjęcie Slavoja Žižka, na półkach książki o genderowo queerowej tematyce, nad biurkiem Świerkowskiego plakat „Walczymy z kaczyzmem. O wolność i demokrację!”
Przed biurkiem kilkoro redaktorów stoi na baczność przed złożeniem raportu.

Świerakowski (poirytowany): Dzwonili do mnie koledzy z „Gazety Wybiórczej” i stwierdzili, że są bardzo niezadowoleni z treści zawartych na naszej stronie internetowej. Mówili, że nie przystoją one medium odpowiedzialnie broniącemu demokracji.

Jeden z redaktorów (nieśmiało): Przepraszam za moją śmiałość, ale czy moglibyśmy wiedzieć o co chodzi?

Świerakowski (jeszcze bardziej poirytowany): Co?! Wy macie czelność się pytać?! Wiecie dobrze że chodzi o wywiad na temat Strefy Gazy! Lata pracy nad gen derowo queerowymi tematami. Żyły sobie wypruwam, żeby załatwiać granciki, a tu co? Jeszcze nas o antysemityzm oskarżą!

Redaktorka (nieśmiało): Bardzo przepraszam, że się wtrącę, ale przecież mamy podobno zasadę wolności wypowiedzi i wolnej polemiki.

Świerakowski(tym razem już wściekły): Zdegraduje was do roli kelnerów w naszym klubie Nowy Wspaniały Kawior matoły jedne! O tym co jest wolną polemiką ja tu decyduję, wraz z moimi kolegami z „Gazety Wybiórczej”! Nie po to walczyliśmy z kaczyzmem żeby teraz była swoboda publikacji nieodpowiedzialnych wywiadów.
Czekam na wasze propozycje wyjścia z sytuacji.

Kolejny redaktor: To ja mam pomysł. Napiszemy przeprosiny wobec wszystkich którzy poczuli się urażeni. Wydrukujemy też głosy oburzenia nadesłane przez ambasadę Izraela oraz publicystów Gazety.

Świerakowski (już nieco spokojniejszy): Widzicie, jak chcecie to potraficie coś wymyślić.
Redaktorka To ja jeszcze się postaram, żeby wszyscy którzy dali przedruki tego nieodpowiedzialnego tekstu na swoich stronach go zdjęli.

Świerakowski(uspokojony, bierze się za lekturę książki Žižka leżącej na biurku i mówi od podniosłym głosem): Pamiętajcie, dla nas w „Krytyce Kawiorowej” szczerość, wolność i demokracja są naczelnymi wartościami, a jak komuś się to nie podoba, to posada kelnera czy sprzątacza w naszym klubie zawsze czeka.

Wszelkie podobieństwo do przeprosin pod adresem propagandysty "Gazety Wybiórczej" Pawła Smoleńskiego ze strony "Krytyki Politycznej" oraz publikowania propagandowego oświadczenia rzecznika ambasady Izraela jest czysto przypadkowe.