2012-03-01 19:25:40
Jeśli nie poprzemy kolejnych sankcji wobec Białorusi jej obywatele zaczną umierać z głodu, ponieważ w sklepach zabrakło nawet octu. Specjalne patrole milicji będą szykować się do strzelania na ulicach do przechodniów (tak w ramach ćwiczenia celności). Tysiące uchodźców politycznych ruszą aby przekroczyć zaminowaną przez reżim granicę ze stanowiącą dla nich ratunek Polską. Białoruskie dywizje będą z kolei grzać silniki czołgów, szykując się do ruszenia na zachód.
Jakoś tylko trudno znaleźć dowody potwierdzające tą Gazetowo Wyborczo - TVNowską wizję świata. Dla jej zilustrowania Dziennik Telewizyjny TVN musiał pokazać złego dyktatora w trakcie przyjmowania defilady z okazji dnia niepodległości, czyli rytuału takiego samego jakiego dokonuje między innymi miłościwie nam panujący Bronisław Komorowski.
Łukaszenka z pewnością sprawuje władzę autorytarnie. Robi to jednak głupio. Gdyby te same represje stosował subtelniej, ustalił ordynację wyborczą pozwalającą wygrywać wybory najbogatszym, przeprowadzał referenda do uzyskania zadowalającego wyniku, a co najważniejsze wpuścił do kraju w odpowiedniej liczbie ponadnarodowe korporacje, mógłby spać spokojnie. Nikt "poważny" nie upomniałby się o aresztowanych (jakoś nie było słychać oburzenia Europy na zatrzymania setek protestujących na Wall Street w USA).
Tymczasem my w Polsce obok igrzysk w postaci Euro 2012 otrzymujemy bezsensowną dyplomatyczną wojenkę. Co zyska na tym rzeczywiście demokratyczna, białoruska opozycja? Nic, ona została już niemal zniszczona przez różne Fundacje Wolności i inne ponadnarodowe instytucje kontrolowane przez najbogatsze państwa. Wśród opozycji pozostali głównie klienci zagranicznych grantodawców, a demokraci z nich tacy że ho ho.