Mongołowie przeproście!
2013-01-18 14:47:41
Poseł Marek Poznański z Ruchu Paligłupa oświadczył, że będzie walczył o odszkodowanie dla Polski od Szwecji za najazd podczas Wojny Północnej w XVII wieku (zwanej potocznie Potopem).

W związku z tym postanowiłem poszukać kolejnych historycznych tematów dla ruchu "mesjasza lewicy"
.

Na przykład taka bitwa pod Legnicą z roku 1241. Nie dość, że mongolskie hordy bez wcześniejszego zapowiedzenia się najechały ziemie obecnej Polski, to jeszcze śmiały zabić księcia Henryka II Pobożnego (Henryk był pobożny, więc RP mógłby nawet poszukać płaszczyzny porozumienia z klerem).

W swej bezczelności stepowi jeźdźcy skrócili księcia o głowę, którą nasadzili na włócznię i unieśli w niewiadomym kierunku. Ta głowa to jeden z elementów naszego dziedzictwa. Można wręcz powiedzieć, że dekapitacja miała charakter głęboko symboliczny, bo już od średniowiecza większość rządzących pokazywała, że owa część ciała do sprawowania władzy potrzebna nie jest.

Odzyskanie rzeczonej głowy od Mongolii mogłoby nastręczać pewnych trudności. W związku z tym należałoby zwrócić się do rabusiów aby symbolicznie przeprosili. Koniecznie parlamentarzyści i parlamentarzystki (pamiętajmy, że kobiety w parlamencie wykazują się inteligencją podobną do mężczyzn) powinni jeszcze wystąpić o zadośćuczynienie za szkody moralne związane z zabiciem, a przy tym ośmieszeniem księcia, który w czasie bitwy wpadł w pułapkę wroga.

Otwiera to drogę do podreperowania budżetu państwa. Moglibyśmy domagać się pieniędzy za wszystkie najazdy od napaści czeskiego księcia Brzetysława I z roku 1038, czy wcześniejszego najazdu margrabiego Hodona.

W czasach I Rzeczpospolitej, do której nawiązuje paliposeł krążyły nawet opowieści o legendarnych najazdach Aleksandra Macedońskiego. Wprawdzie Grecja i Macedonia nie są potęgami gospodarczymi, ale też mogłyby parę groszy rzucić.

Trzeba tylko dokonać bilansu ekonomicznego, bo co będzie, gdy Niemcy zażądają pieniędzy za spalenie Miśni w roku 1015, Czesi za najazdy Bolesława Chrobrego, a Rosja za Wielką Smutę?

Tymczasem apeluję do wszystkich - wysyłajcie posłom propozycje za co i od kogo domagać się odszkodowania. Pamiętajcie, macie duże pole manewru - od 966 roku do współczesności.

poprzedninastępny komentarze