2014-11-28 11:23:13
Osoby: Marek „Doktor” Ubraniszewski, szef DCC, laureat wielu ważnych i prestiżowych nagród
Ryszard Kutno, niemal europoseł i prezydent Warszawy, polityk wielkiej miary
Marek „Doktor” Ubraniszewski: płacze, obok przy zastawionym ostrygami i kawiorem stole siedzi jego kolega Ryszard Kutno.
Ryszard Kutno, przyjacielsko: Mareczku, czemu płaczesz?
Marek „Doktor” Ubraniszewski: Bo wszyscy się ze mnie śmieją i lewica mnie nie lubi. Doktorat mi odebrali, a taki był ładny, pisany przez życie. Co oni sobie w ogóle myślą?! uniósł się Ubraniszewski, ci recenzenci tyle kawioru mi zżarli i wypili najlepszego szampana, żeby docenić walory mojej pracy, a tu co?!
RK: Nie martw się Mareczku, ty zbyt wrażliwy człowiek jesteś. Zupełnie tak jak ja. Jak zobaczyłem kiedyś lokatorów nie mających na czynsz to aż się popłakałem i przez miesiąc nie mogłem kawioru przełknąć.
M„D”U: Naprawdę?
RK: Naprawdę! I wiesz co, wtedy koledzy powiedzieli mi, że wszystko jest kwestia podejścia do życia!
M„D”U: To znaczy?
RK: Wytłumaczyli mi, że skoro jestem przedstawicielem wykluczonych i jem kawior to tak jakby oni sami jedli kawior. Teraz popieram Hannę Gronkowiec-Walec, na prezydentkę Warszawy, bo jej mąż pomagał jakimś tam zreprywatyzowanym lokatorom.
M„D”U: Na prezydentkę?
RK: Tak, na prezydentkę, bo my lewicowcy walczymy teraz o żeńskie formy językowe! To bardzo potrzebna i postępowa walka!
M„D”U: To Rysiu, co mam zrobić?
RK: Napisz do „Tygodnika Pogląd” list o tym jaki jesteś wrażliwy i lewicowy.
M„D”U: Dobry pomysł, tylko o czym napisać?
RK: Pamiętasz jak Józkowi zlicytowali dom za prowadzenie kreatywnej księgowości, a ty powiedziałeś, że i tak będziesz z nim robił interesy, bo pomagasz potrzebującym członkom DCC?
M„D”U: Pamiętam, Józek powiedział, że przyznaje mi honorowy tytuł „Przyjaciela Bezdomnych”. Dodał też, że czynię dobro.
RK: No widzisz, to ty jesteś prawdziwy człowiek lewicy, jak nie przymierzając ja. Zerknij jeszcze do wydawnictw PZPR o lewakach, żeby wiedzieć jak się od nich odciąć, bo tylko lewacy mogą krytykować tak dobrego człowieka. Potem pisz list!
M„D”U: Dziękuję Rysiu! Wszystkie Ryśki to porządne chłopy! Świetny pomysł, zaproszę cię na kolejną Galę DCC w Operze Narodowej!
Tymczasem może po kielonku whisky, najlepsza, Józek od „Przyjaciela Bezdomnych” mi prosto ze Szkocji przysyła.
Wszelkie podobieństwo z listem "doktora" Marka Goliszewskiego do "Tygodnika Przegląd" całkowicie przypadkowe.