2013-02-15 09:46:31
Gadomski w Gazecie Wyborczej napisał, co zostało wyróżnione jako główna teza tekstu, że “Im silniejsza jest ochrona pracowników zatrudnionych, im hojniejsze są przywileje, z których korzystają, tym większe jest bezrobocie". Teza z pozoru wydaje się oczywista- większa ochrona pracowników to mniejsza chęć zatrudniania przez pracodawców (bo w razie czego trudno będzie takiego pracownika zwolnić). To jednak tylko jeden czynnik. Inne przemawiają za tezą przeciwną- większa ochrona przed zwolnieniem to po prostu mniej zwolnień w gospodarce, a więc mniejsze bezrobocie z tego tytułu. Które tendencje się równoważą? Wymagałoby to badań, których rzecz jasna nie ma, w każdym bądź razie Gadomski na żadne się nie powołuje, kierując się wyłącznie przekonaniem o nieomylności własnego “widzimisię”.
Ośmieszające dla szefa publicystyki ekonomicznej Gazety Wyborczej jest przywoływanie przykładu Hiszpanii i Włoch, dla poparcie swojej tezy o bezrobociu wynikającym ze zbyt dużej ochrony pracowników. Wiadomo przecież, że bezrobocie w tych krajach wynika przede wszystkim z kryzysu finansowego, który te kraje dotknął szczególnie dotkliwie, a w Hiszpanii ponadto doszło do załamania rynku nieruchomości który wcześniej przez wiele lat był wiodącym elementem hiszpańskiej gospodarki, generującym zatrudnienie. Ponadto, jakiś czas temu Rzeczpospolita pisała, że Hiszpania ma właśie bardzo elastyczny kodeks pracy, którego skutkiem był co prawda duży przyrost miejsc pracy w czasie ekonomicznego boomu, z drugiej jednak strony- przegrzanie rynku a potem ostre zwolnienia po wybuchu kryzysu finansowego. Wynika z tego wniosek, że łatwe zatrudnianie jest także pułapką dla gospodarki, takie miejsca pracy są niewiele warte.
Mamy też przykład Niemiec, gdzie przecież pracownicy mają mocną pozycję, silne są też związki zawodowe- a jednak bezrobocie, i to w czasach kryzysowych, jest rekordowo niskie.
Dlaczego w ogóle zajmować się publikacjami Witolda Gadomskiego? Niestety swoje brednie, podyktowane ideologią neoliberalną, gdzie liczy się tylko interes przedsiębiorcy a pracownika nie liczy się w ogóle, wypisuje on w bardzo wpływowej gazecie, jaką jest Gazeta Wyborcza. Jej publikacje mają wpływ na politykę prowadzoną przez obecny rząd, tak jak miały wpływ na kolejne rządy i to od 89 roku... Z opłakanymi skutkami dla społeczeństwa i gospodarki...