Z okazji 140 rocznicy urodzin Lenina
2010-04-23 05:55:33


18 stycznia 1924. Najprawdopodobniej ostatnie zdjęcie Lenina.



W 2008 roku zdecydowaliśmy się wraz z Łukaszem Kozłowskim uczcić rocznicę urodzin W.I. Lenina, opracowując jego krótki życiorys, który mógłby stanowić małe kompendium wiedzy na temat wodza rewolucji, zadając kłam szeregowi rozpowszechnianych przez prokapitalistyczne media kłamstw i mitów dotyczących zarówno jego prywatnego życia, jak też działalności politycznej i poglądów. Osobnego opracowania wymaga dorobek Lenina w dziedzinie teorii.
Obecnie, z okazji 140 rocznicy, przejrzałem naszą wspólną pracę, dostrzegając potrzebę uzupełnienia tekstu, o nieco poszerzoną obecnie wiedzę, dotyczącą ostatnich dni życia wybitnego rewolucjonisty. Jeśli warto uwypuklić coś jeszcze, co zostało zbyt słabo zaakcentowane w niniejszym opracowaniu, to byłby to fakt, że Lenin gardząc wielkorosyjskim szowinizmem, nie opowiadał się wcale za powstaniem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, lecz był zwolennikiem koncepcji federacyjnej, którą określał w liście do L.Kamieniewa, jako Stany Zjednoczone Europy i Azji, przewidując wspólną politykę jedynie w zakresie obronności i dyplomacji, pozostawiając lokalnym komisariatom autonomię we wszelkich kwestiach polityki wewnętrznej. Trudno ukryć, że w przeciwieństwie do projektu, który wbrew woli Lenina został wcielony w życie, gwarantującego podległość każdej z republik wobec metropolii, jego nowatorska w tamtych czasach koncepcja mogłaby być uznana za podwaliny idei Unii Europejskiej, na zasadzie Europy niepodległych ojczyzn. Jednak Lenin nie marzył o unii kapitału, jaką jest współczesna UE, lecz o internacjonalistycznej unii bratnich równoprawnych krajów, w których władzę sprawują obieralne przedstawicielstwa, stojące na stanowisku obrony interesów do tej pory wyzyskiwanej i pozbawionej głosu we wszystkich dotyczących ich kwestiach klasy robotniczej, której interesy nie są tożsame z interesami klas posiadających środki produkcji, a także władzę polityczną.
Sprzeczność interesów wyzyskiwanych i wyzyskiwaczy jest drugim wartym podkreślenia aspektem. Innym jeszcze jest wyjaśnienie niechęci Lenina do demokracji przedstawicielskiej.
Opowiadając się za wykorzystaniem trybuny parlamentarnej w dobie rewolucji 1905- 07, gdy popierał kandydowanie bolszewickich posłów do carskiej Dumy, dostrzegał w pełni to, że władza parlamentarna w rzeczywistości odbiera większości społeczeństwa prawo aktywnego decydowania o własnych sprawach, oddając je w ręce raz obranych przedstawicieli, reprezentujących niejednokrotnie interesy środowisk zarówno związanych z klasą kapitalistów, jak też nastawionych na ograniczony i kontrolowany proces zmian, nie dających w rzeczywistości możliwości aktywnego udziału w procesie decyzyjnym większości społeczeństwa, jaką stanowili przedstawiciele klas wyzyskiwanych. Dlatego kończąc swe przemówienie na sesji Centralnego Komitetu Wykonawczego Rad w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch Rewolucji Październikowej, Lenin oświadczył według naocznych świadków - grupy dziennikarzy przybyłych ze Stanów Zjednoczonych, zarazonych rewolucyjnym entuzjazmem:

Kiedy Zgromadzenie Konstytucyjne będzie reprezentować wolę społeczeństwa, my będziemy krzyczeć: „Niech żyje Zgromadzenie Konstytucyjne!” W przeciwnym przypadku krzykniemy: „Precz ze Zgromadzeniem Konstytucyjnym!”
[ Bessie Beatty – The red heart of Russia , 1918, s.434 w: Paul Le Blanc - Marx, Engels and the Revolutionary Experience .Studies of Communism and Radicalism in the Age of Globalization, wyd. Routledge Taylor & Francis Group, New York , London 2006, s.86 ].

Dawid Jakubowski, 22 kwietnia 2010

Dalszą część uzupełnionej wersji tekstu można przeczytać pod adresem:

http://www.1917.cba.pl/cs/news.php?readmore=29

Inne polecane artykuły - Czy Lenin był niegodziwcem oraz Dlaczego Breżniew kazał zbadać mózg Lenina, także można odnaleźć na stronie startowej portalu Czerwony Sztandar: http://www.1917.cba.pl/cs/


poprzedninastępny komentarze