Młodzi obywatele RP odróżniają socjalizm od socrealizmu.
2011-02-11 23:47:43
Dojrzewanie świadomości w czasie




Od dawna kiełkował w mojej głowie pewien pomysł: stworzenie testu świadomości politycznej młodych Polaków, starający się na jakiejś reprezentatywnej stosunkowo próbie określić, czego tak naprawdę oczekuje młodzież, i czy są to przekonania odznaczające się pewną konkretną świadomością, czy też jedynie kierowanie się czymś, co wydaje im się pociągające wyłącznie na zasadzie sloganów. Skąd w ogóle taki pomysł ? Być może dlatego, że wywodzę się ze szkoły łączącego warsztat badawczy historyka i socjologa równocześnie, mojego promotora, prof. Marcina Kuli, którego naukowej metodologii wiele zawdzięczam. Muszę przyznać, że rezultaty dla mnie samego okazały się po prostu szokujące, gdyż nie układałem pytań w rodzaju: czy socjalizm jest fajny, czy czytasz dzieła klasyków marksizmu, ani czy jesteś zwolennikiem socjalizmu. Zaletą tego testu jest nie znanie wyniku przed jego wypełnieniem. Tytuł testu jaki przeprowadziłem na portalu fotka.pl i który został rozwiązany do tej pory przez 154 osoby brzmi: Jaki jest Twój polityczny światopogląd ?
Możliwości rozwiązań dałem cztery: prawicowy, anarchizm, socjalizm naukowy, socjalizm reformistyczny, starając się w sześciu pytaniach wyświetlających się w przemiennej kolejności ująć w pigułce kwintesencję tego, czym charakteryzuje się każdy z tych nurtów.
Oto pytania i możliwe rozwiązania do wyboru:

Jak postrzegasz różnice społeczne ?
Pytanie: 1/6

Istnieją pewne nierówności, które można ograniczyć na drodze reform
Nierówności zmniejszają się wraz ze wzrostem świadomości - bogatszych można przecież przekonać do swoich racji
System kapitalistyczny tworzy nierówność - biznesmen i jego sprzątaczka nie mają tych samych interesów
Nie ma czegoś takiego, bogaty biznesmen i jego sprzątaczka są tym samym narodem

Jaki model gospodarki popierasz ?
Pytanie: 2/6


gospodarka oparta na kooperatywach i spółdzielniach
demokratyczne centralne planowanie w granicach rozsądku
Społeczna gospodarka rynkowa
Brak ograniczeń w sferze biznesu

Czy jesteś za tym, by ludzi traktowano jako równych ?
Pytanie: 3/6

Tak, dlatego trzeba walczyć z niesprawiedliwością, by dać po prostu możliwości równych szans, a nie jałmużnę
Tak, chociaż nierówności prowadzą do dobrobytu
Nie, to sprzeczne z naturą
Tak, ale ci, którzy o nią walczą, chcą tylko być równiejsi

Jaki jest Twój stosunek do socjalizmu realnego ?
Pytanie: 4/6


Każdy socjalizm jest sam w sobie złem
Socjalizm realny to przeszłość wielu obywateli, której skazywać na niepamięć nie należy
Socjalizm realny to zaprzeczenie prawdziwego socjalizmu
Socjalizm realny to kwintesencja socjalizmu, jaki chcą wcielać zwolennicy rewolucji

Jak widzisz drogę do przemian społeczno-politycznych ?
Pytanie: 5/6


Jedyne zmiany jakich potrzeba to mniej państwa w gospodarce
Wypowiedzenie umowy społecznej, jak np w Egipcie
Reformy parlamentarne
Rozwijanie form spółdzielczości i dążenie do modelu szwedzkiego

Jak zapatrujesz się na kwestie podatkowe ?
Pytanie: 6/6


Wysokie podatki dla sfery biznesowej
Najniższe podatki dla przedsiębiorców, wyższe dla reszty społeczeństwa
Ulgi podatkowe dla przedsiębiorców i podatki progresywne
Podatki należy w ogóle zlikwidować

Muszę przyznać się do pewnej premedytacji, jaka zadecydowała o wyraźnym rozgraniczeniu socjalizmu realnego i naukowego, mimo, że nie chodziło tu o to, by negować społeczne osiągnięcia pierwszego z nich. Socjalizm realny nie był kwintesencją socjalizmu, ale przyniósł on rozwój cywilizacyjny, zmieniając strukturę klasową społeczeństwa, uruchamiając szereg tzw. funduszy spożycia społecznego. Miał swe plusy i minusy, nie jest też prawdą, że wszystkie kraje realsocjalizmu były pogrążone w pogłębiającej się stagnacji, czego można się dowiedzieć ze źródeł wcale nie nastawionych na promowanie jakiejkolwiek formy socjalizmu.

http://www.exporter.pl/zarzadzanie/ue/1przed89.html

„Pod panowaniem komunistów polityka gospodarcza preferowała równowagę makroekonomiczną, w tym także równowagę bilansu płatniczego. W rezultacie zadłużenie Czech w porównaniu do innych krajów komunistycznych było bardzo niskie. Inflacja była umiarkowana i wynosiła w 1989 roku około 2,2%. Szczegółową sytuację przedstawia tabela 5”.

Niemniej to właśnie socrealizm w postaci reprezentowanej przez kierownictwo partyjne okazał się czynnikiem niszczącym efekty tych zdobyczy. Można to ująć w metaforze, że socrealistyczne elity poddały okręt, jakim był rządzony przez nie kraj wszechwładzy zachodniego kapitału, a w Polsce już od lat 60 trwały przemiany w duchu restytucji mechanizmów kapitalistycznych. Nie przypadkiem przywódcą kierunku naciskającego na zmiany w duchu liberalnym, nie tylko w kwestiach politycznych był jeden z wczorajszych architektów polskiego stalinizmu i jeden z czołowych przywódców partyjno-państwowych, jakim był Roman Zambrowski.
Równocześnie zlekceważono głos zwykłych ludzi tworzących spontanicznie w zakładach pracy i fabrykach rady, jakie miały być całkowicie samorządnymi organami demokratycznymi i które na ziemiach polskich miały tradycję od rewolucji 1905 i jakie były również oddolnym pomysłem robotniczym, przyjętym entuzjastycznie przez Lenina w Rosji pod carskim jarzmem. Radom tym odebrano po prostu głos, powołując centralnie sterowaną instytucję, odbierającą im kompetencje, a w obliczu gdy nie posiadały władzy ani mediów, można było to łatwo uczynić.

Socjalizm ten, w wydaniu władzy państwowej miał jak widać nie wiele wspólnego z przekonaniem głoszonym np. przez Che Guevarę i Fidela Castro: Nie jestem wyzwolicielem, wyzwoliciele nie istnieją – są tylko ludzie, którzy sami własnymi siłami się uwalniają.

Mimo, że generalnie obóz władzy państwowej w tej epoce zasługuje na krytyczną ocenę, udało się mu jednak przeprowadzić radykalne reformy, jakich nie zamierzał przeprowadzać obóz przedwrześniowy, ani też rząd polski w Londynie w kraju, w którym przed wojną 40 % społeczeństwa nie umiało czytać ani pisać, liczne grupy ludności nigdy na oczy nie oglądały lekarza ani nauczyciela, a epidemie tyfusu, ospy, gruźlicy, czy krzywicy obejmowały znaczną liczbę polskich dzieci.

Jednak układając ten tekst, chciałem sprawdzić, czy jakaś część ludzi zdaje sobie sprawę, że socjalizm realny a socjalizm naukowy, to zupełnie różne pojęcia. Poza tym muszę przyznać się do niechęci, jaką nieodmiennie wywołuje we mnie postawa oportunistyczna. Zetknąłem się już kilkakrotnie w życiu z osobami, które po próbie przekonania mnie do postawy antykomunistycznej, na pewnym etapie dyskusji zaczynały dostrzegać czynnik zmiany świadomości społecznej w czasie. I wówczas ich argumentacja przyjmowała zgoła inne zabarwienie, budzące jednak u mnie tylko i wyłącznie niesmak:
„Ja ci nic nie przeszkadzam. Pamiętaj, że mnie w PRL żyło się całkiem dobrze”.

Jest to postawa negująca, że każda postać przemiany społeczno-ekonomiczno-politycznej jest uzależniona od epoki i szeregu miejscowych uwarunkowań, a także okoliczności zewnętrznych i wewnętrznych. Fakt, że istotą nauki marksistowskiej rozwiniętej przez Lenina jest, że każda rewolucja to proces który za każdym razem staje się na nowo, lekceważą też niektórzy uważający się za lewicowych komentatorzy, dla których wskazywanie na zasadność myśli marksistowskiej jest równoznaczna z powrotem do PRL i podległości ZSRR, co pokazuje tylko jak dalece sięga ich niezrozumienie tego zagadnienia.
Po uwzględnieniu wyżej wymienionych czynników konieczność rozgraniczeń pomiędzy socjalizmem naukowym a realnym była dla mnie tym bardziej oczywista.

Jak wygląda świadomość polityczna respondentów należących do różnych grup wiekowych – średnio 20-30 latków zgodnie z wynikami tego testu ?
40.22 % głosujących w ciągu trzech dni od dodania testu na fotka.pl osiągnęło wynik socjalizm naukowy, 18.48 % socjalizm reformistyczny, anarchizm – 16.3%, a pozostałe 25 % okazało się prawicowcami.

Przy czym wyznacznikiem określającym te przekonania był konkretny, spójny światopogląd w warstwie społecznej, ekonomicznej i politycznej, a nie jakiekolwiek kwestie obyczajowe. Wyniki te wskazują, że wśród młodych Polaków, uwalniających się stopniowo od wpływów zakłamanego liberalnego mitu dojrzewa stopniowo przekonanie, że to ludzie świadomi swych celów i dążeń mogą dokonać własnymi wysiłkami prawdziwej zmiany społecznej i ustrojowej, że chcą być podmiotem, który ma coś do powiedzenia. Równocześnie to, że nurt reformistyczny i anarchistyczny nie odniosły najdelikatniej mówiąc miażdżącego zwycięstwa w stosunku do socjalizmu naukowego w obliczu wyraźnego kurczenia się poparcia jakie zyskują prawicowe koncepcje społeczeństwa, powinno dawać do myślenia jego zwolennikom. Jest to przede wszystkim test dla prawdziwości głoszonych przez nich demokratycznych haseł, czy gotowi są taką świadomość społeczną uszanować. Z drugiej strony pokazuje to, że ich program polityczny ani oparty na reformach, ani też na odbieraniu kapitalistom wpływów poprzez rozwój spółdzielczości, nie jawi się jako skuteczna i całościowa alternatywa dla obecnego modelu.

Ważny wpływ na przemiany świadomości w czasie wywierają też przemiany zachodzące w odległych częściach świata, jak np. obalenie dyktatury tunezyjskiej czy egipskiej, choć to czy rewolucje te złapią drugi oddech i w jakim ostatecznie kierunku doprowadzą nie jest jeszcze na dzień dzisiejszy kwestią przesądzoną. Tym bardziej wzmacnia to jednak doświadczenie jak wiele znaczy świadomy i spójny program całościowych przemian, nie pozwalający zatrzymać się na obaleniu tyranii i pozwalający dzięki towarzyszącej im wysokiej świadomości zdobycze tych przemian zachować. Okazuje się, że antykomunistyczne straszaki wobec konkretnych przemian świadomości w czasie i dostrzegania znaczenia takich czynników jak właśnie świadomość i przejrzystość, decydujących o formie realizacji socjalizmu są bezsilne.



poprzedninastępny komentarze