2008-11-29 21:07:10
Jak można się było spodziewać hierarchom kościelnym wybór Baracka Obamy się nie spodobał-zwłaszcza tym w USA, i nie ma się co dziwić, wszak chodzi tu o ich ojczyznę. Jak wiadomo słabnąca siła Kościoła Katolickiego jest w USA bardzo widoczna( w Polsce chyba niemożliwe) spowodowana głównie skandalami pedofilskimi, gdzie jej ofiary mogą po ostatnim orzeczeniu sądu w Chicago pozywać państwo Watykan o odszkodowania(faktycznie Watykan będzie odpowiadał nie za molestowanie przez książy lecz za tuszowanie tych przestępstw przez przełożonych- np. biskupów), mimo tych problemów kościół w USA zastanawia się nad porażką swojego kandydata- obrońcy życia i orędownika wojen. Hierarchowie posunęli się do tego, iż stwierdzili, że ten kto zagłosuje na Obamę ten popełnia grzech, odmawiając nawet wiernym przyjęcia komunii! Kler ma chyba się czego obawiać, gdyż jeśli Obama zrealizuje choć część swoich postulatów tych dotyczących np. aborcji lub anuluje zakaz finansowania badań nad komórkami macierzystymi będzie to chyba jedna z najdotkliwszych porażek Watykanu w USA. Patrząc jednak na Polskę, to wydaje się, iz mimo sympatii Polaków do Obamy to zwycięstwo McCaina wydaje mi się bardziej prawdopodobne-skoro potrafiliśmy zamordować prezydenta(białego) tylko dlatego, że głosowali na niego ludzie z lewicy oraz mniejszości narodowe to strach pomyśleć co stałoby się z Obamą.