2010-07-20 14:40:44
Takie właśnie hasło powinno przyświecać Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego partii. Żaden koniec wojny polsko-polskiej, żadnej ręki do zgody. Po wyborach prezydenckich Jarosław Kaczyński i jego giermkowie obudzili się z głębokiego snu , przypominając sobie dlaczego znaleźli się w polityce- szczuć, insynuować i szukać wrogów to ich tlen bez którego żyć się nie da.
Ten kto uwierzył w "cudowna" przemianę prezesa musi teraz przecierać oczy ze zdumienia. W sposób zdecydowany PiS zaczął teraz ofensywę pt. " Smoleńsk- nasz przystanek na drodze do zwycięstwa". Wszystko właśnie zmierza w tym kierunku. Powstała nawet specjalna komisja złożona z posłów PiS, która z pewnością "rzetelnie zbada" cała sprawę z Macierewiczem na czele satysfakcją gwarantowana- elektorat radiomaryjny wznosi ręce ku górze z zachwytu.
Reakcja prezesa na wiadomość o katastrofie była następująca- " To jest wynik waszej zbrodniczej polityki – nie kupiliście nowych samolotów". Jak zwykle cała świat jest winny, jakby premier Tusk latał innym samolotem. Nikt nie zadał mu jednak pytania, dlaczego "znakomity" rząd PiS sam nie zakupił nowoczesnych maszyn...
W wywiadzie dla Gazety Polskiej Jarosław Kaczyński dodaje- "Ustalenie osób odpowiedzialnych politycznie za katastrofę smoleńską nie wymaga śledztwa. Ale to trzeba powiedzieć w odpowiednim momencie tak, by usłyszała o tym cała Polska i cały świat".
Polowania czas zacząć!
Argumenty posłów i posłanek PiS-u budzą mój sprzeciw. Jak można nazwać katastrofę lotniczą zbrodnią bądź zamachem? Czy prezydent Kaczyński poległ "śmiercią męczeńską"? Jak można było- słuchając posła Brudzińskiego- obściskiwać się z Putinem, kiedy ciało prezydenta leżało w błocie w ruskiej trumnie? Przecież rząd prowadził " zbrodniczą politykę". Końca spekulacji nie widać.
Znając Jarosława Kaczyńskiego możemy spodziewać się, że to dopiero początek politycznej nawalanki nad grobami ofiar katastrofy...
Ten kto uwierzył w "cudowna" przemianę prezesa musi teraz przecierać oczy ze zdumienia. W sposób zdecydowany PiS zaczął teraz ofensywę pt. " Smoleńsk- nasz przystanek na drodze do zwycięstwa". Wszystko właśnie zmierza w tym kierunku. Powstała nawet specjalna komisja złożona z posłów PiS, która z pewnością "rzetelnie zbada" cała sprawę z Macierewiczem na czele satysfakcją gwarantowana- elektorat radiomaryjny wznosi ręce ku górze z zachwytu.
Reakcja prezesa na wiadomość o katastrofie była następująca- " To jest wynik waszej zbrodniczej polityki – nie kupiliście nowych samolotów". Jak zwykle cała świat jest winny, jakby premier Tusk latał innym samolotem. Nikt nie zadał mu jednak pytania, dlaczego "znakomity" rząd PiS sam nie zakupił nowoczesnych maszyn...
W wywiadzie dla Gazety Polskiej Jarosław Kaczyński dodaje- "Ustalenie osób odpowiedzialnych politycznie za katastrofę smoleńską nie wymaga śledztwa. Ale to trzeba powiedzieć w odpowiednim momencie tak, by usłyszała o tym cała Polska i cały świat".
Polowania czas zacząć!
Argumenty posłów i posłanek PiS-u budzą mój sprzeciw. Jak można nazwać katastrofę lotniczą zbrodnią bądź zamachem? Czy prezydent Kaczyński poległ "śmiercią męczeńską"? Jak można było- słuchając posła Brudzińskiego- obściskiwać się z Putinem, kiedy ciało prezydenta leżało w błocie w ruskiej trumnie? Przecież rząd prowadził " zbrodniczą politykę". Końca spekulacji nie widać.
Znając Jarosława Kaczyńskiego możemy spodziewać się, że to dopiero początek politycznej nawalanki nad grobami ofiar katastrofy...