Mroczne okresy średniowiecza niby za nami. Niby, gdyż żyjemy w Polsce, a w tym kraju czas jakby się zatrzymał. Może nie tyle czas, co rozwój intelektualny. Broń Boże, nie mam na myśli chłopów, którym półtora wieku temu zniesiono poddaństwo, ale o inteligencję. Chodzi o lekarzy, którzy złożyli swój rozum na ołtarzu głupoty.

Trzy tysiące lekarzy i studentów, uznało publicznie, że będzie łamać polskie prawo. To w sumie nic nadzwyczajnego, bowiem, Ci, którzy mają Boga na ustach, często mają nóż w kieszeni, jak pisał poeta. Dla tych wykształconych ludzi, którzy zdobyli wiedzę i umiejętności za państwowe pieniądze, życie ludzie nie ma chyba większego znaczenia. Jeśli bowiem Bóg zdecyduje, że zachowujemy na jakąś okropną chorobę i trafiły- co nie daj Boże- do takiego szamana- możemy usłyszeć, że dalsze leczenie nie ma sensu, gdyż taka jest wola nieba. Boję się takich lekarzy.

W "Deklaracji" czytamy m.in. "Przyjmuję prawdę, że płeć człowieka jest zdeterminowana biologicznie i jest sposobem istnienia osoby ludzkiej. Powołanie do rodzicielstwa jest planem bożym, tylko wybrani przez Boga i związani z nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim". I dalej: "Podstawą godności i wolności lekarza katolika jest wyłącznie jego sumienie oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła". To już trąci złamaniem przysięgi, która jest warunkiem wykonywania zawodu.


Niechcianych ciąż będzie ciąg dalszy. To co, że kobietę popycha to czasem do aktów desperacji, takich jak samobójstwo czy dzieciobójstwo. To wszystko sprowadza egzystencję człowieka do poziomu bydląt. Nieograniczona płodność jest smutnym przywilejem biedaków. Z ciemnoty powstaje i ciemnotę pogłębia. Ku chwale świętej rodziny. Pan ksiądz proboszcz z pewnością pobłogosławi kolejnego bachora. Opłata to sprawa drugorzędna. Poczęcie dziecka jest święte, jego życie już niekoniecznie. Oby po wyjściu z gabinetu lekarskiego, pacjenci nie otrzymywali tylko spowiedzi, jako recepty.

Studenci, którzy to podpisali niech płacą za studia z własnej kieszeni, a lekarze niech leczą za „Bóg zapłać”