2012-04-14 15:36:13
Pierwszy to wiersz Stanisławy Masta-Wihajsterówny "Lubię, kiedy mężczyzna":
Lubię, kiedy mężczyzna
nie jest obleśnym dupkiem,
słownym lub dosłownym obmacywaczem,
ani ubranym w mundur pajacem,
co potrzebuje broni i pałki,
by wiedzieć, że żyje.
Drugi utwór to piosenka Pana Maleńczuka, z bohaterem której Mł. Insp. Kanię łączy przynajmniej nazwisko i praca w budżetówce.
Podejrzewam, że pierwsze dwa wersy ucieszą Młodszego Inspektora, ale "mężczyznę poznaje się po tym, jak kończy", o czym Piotr Kania jako znawca kobiet z pewnością wie najlepiej.