Wstrzymanie egzekucji w Tennessee

[2007-09-22 18:17:47]

Sędzia Sądu Federalnego Aleta Trauger w wydanym wyroku apelacyjnym uznała procedurę wykonywania wyroków śmierci poprzez zastrzyk trucizny w stanie Tennessee za niezgodną z konstytucją.

Trauger w uzasadnieniu napisała, iż obecna procedura stanowi "karę okrutną i wymyślną", czego zakazuje ósma poprawka.

Ostatnio odnotowano wiele problemów z egzekucjami wykonywanymi za pomocą zastrzyku. Mimo iż zwolennicy stosowania kary śmierci uważają zastrzyk za "metodę całkowicie bezbolesną", na skutek wadliwych procedur (m.in. w doborze substancji) niektórzy skazańcy umierali nawet po 90 minut (jak Joe Clark w Ohio czy Angel Diaz na Florydzie w 2006 roku).

Aczkolwiek Trauger nie wydała nakazu wstrzymania egzekucji w stanie, uznanie metody za niezgodną z konstytucją powoduje automatyczne zaprzestanie ich wykonywania, co czasu uczynienia zadość warunkom.

Prawo w Tennessee dopuszcza także możliwość stosowania krzesła elektrycznego, jeżeli osoba skazana przed 1999 rokiem (data wprowadzenia zastrzyku) tego sobie zażyczy (większość wybiera zastrzyk, który stosuje się też w wypadku, gdyby więzień odmówił wyboru). Tak właśnie postąpił stracony w ostatnim tygodniu Datyl Holron.

Ponieważ jednak to zastrzyk jest metodą główną, a krzesło tylko opcjonalną, nie ma możliwości czasowego użycia wyłącznie jego.

W ciągu ostatniego tygodnia zagadnienie kary śmierci w Tennessee dwukrotnie przyciągnęło uwagę krajowych mediów. Po raz pierwszy gdy Holton zdecydował się na krzesło elektryczne, a drugi, gdy gubernator Phil Bredesen (demokrata) zamienił Michaelowi Boydowi wyrok śmierci na dożywocie.

Krzysztof Pacyński