Paweł Michał Bartolik: Mleko się rozlało
[2010-03-31 00:06:02]
Żarty żartami. Fakt jednak faktem, że posłanka PiS i członkini Polsko-Palestyńskiej Grupy Parlamentarnej Jolanta Szczypińska zdawała się niemal uciekać z Izraela jak poparzona. "Zatrzymano nas na lotnisku w Tel-Awiwie i mimo naszych konsularnych paszportów poddano upokarzającej, szczegółowej kontroli. To oczywiste szykany" – mówiła dla portalu tvn24.pl. "Wyłuskano nas z kolejki po odbiór wcześniej zarezerwowanych biletów, wyproszono w inne miejsce, trwało to bardzo długo, po kilka razy sprawdzano paszporty, prześwietlono bagaże, poddano osobistemu przeszukaniu, próbowano uzyskać od nas informacje z kim spotykaliśmy się w Ramallah, co robiliśmy". W efekcie Szczypińska oraz dwaj inni posłowie – Piotr Cybulski, również z PiS, oraz reprezentujący Lewicę Henryk Milcarz – nie zdążyli na planowany i wykupiony lot, w wyniku czego musieli spędzić noc w hotelu. Mimo to rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Piotr Paszkowski rżnie głupa: "W tym wydarzeniu nie trzeba upatrywać czegokolwiek więcej, niż standardowej kontroli. Izraelskie służby szczegółowo sprawdzają wszystkich pasażerów, a tych wracających z Autonomii Palestyńskiej jeszcze dokładniej" – stwierdził również dla tvn24.pl. Nic dziwnego, skoro rząd Platformy kontynuuje i rozwija taką politykę zagraniczną, w tym politykę wobec Izraela, jaką pieczołowicie realizowały ekipy rządowe związane dokładnie z tymi formacjami, które reprezentują upokorzeni na lotnisku w Tel Awiwie polscy posłowie. Niedługo po zakończeniu najpotworniejszej w historii rzezi w Strefie Gazy na przełomie lat 2008-2009, gdy konstytuował się rząd religijnego syjonisty i thatcherysty Beniamina Netanjahu, Władysław Bartoszewski gładko wypowiadał dusery o "ponadstandardowych" stosunkach polsko-izraelskich. Nihil novi sub sole! W 2007 r. w wywiadzie dla tygodnika "Angora" były ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss chwalił za stosunek do Izraela zarówno Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i braci Kaczyńskich. Podobnie jak wielu izraelskich dygnitarzy, wprost wynosił pod niebiosa stosunki polsko-izraelskie jako unikalne w skali Europy i świata. Wiedział, co mówi – i wiedziała, co mówi Szczypińska, ironizując po powrocie do Polski: "Wracaliśmy z Ramallah, kiedy w ramach bardzo dobrych relacji polsko-izraelskich nasza oficjalna delegacja parlamentarna została zatrzymana na lotnisku". Właśnie bowiem w ramach tych bardzo dobrych relacji usiłowały przywołać ją i pozostałych dwóch posłów do porządku izraelskie goryle na lotnisku, teraz zaś usiłuje to robić Paszkowski, oraz zapewne nie tylko jego koledzy i koleżanki partyjne, lecz również koledzy i koleżanki partyjne trojga najbardziej zainteresowanych. Jest w związku z czym przywoływać ich do porządku. Przypomnijmy choćby, że na kolejnych państwowych uroczystościach upamiętniających zagładę Żydów w czasie drugiej wojny światowej nieodmiennie jako najdostojniejsi goście pojawiali się przedstawiciele izraelskiej kliki biurokratyczno-wojskowej. Za rządów SLD – warto to przypomnieć posłowi Milcarzowi – zezwolono na przelot izraelskiego F-16 nad obozem zagłady w Oświęcimiu. Temuż posłowi Milcarzowi należy również przypomnieć, że Aleksander Kwaśniewski publicznie poparł budowę izraelskiego muru separacyjnego na Zachodnim Brzegu. Polscy europarlamentarzyści – w tym, co warto przypomnieć posłance Szczypińskiej i posłowi Cybulskiemu, europarlamentarzyści PiS – domagali się wpisania libańskiego Hezbollahu na listę "ugrupowań terrorystycznych" Unii Europejskiej. Polscy europarlamentarzyści odegrali też w Brukseli rolę donkiszotów, nie spotykając się z odzewem na ich apel o uniemożliwienie odbycia się w 2007 r. w gmachu Parlamentu Europejskiego Konferencji Na Rzecz Niezbywalnych Praw Narodu Palestyńskiego. Posłance Szczypińskiej i posłowi Cybulskiemu należy też dać pod rozwagę wypowiedź Lecha Kaczyńskiego, który otwarcie przyznał, że jednym z celów udziału Polski w awanturze irackiej była obrona geopolitycznych interesów Izraela. Jeśli dodać do tego intratne kontrakty wojskowe – widać, że chodzi tu o wysoką stawkę. Kto wie zatem, może Szczypińska i jej dwaj koledzy usłyszą głosy pełne obłudnego oburzenia, że wypowiadają się o Izraelu językiem znanym dotąd głównie z radykalnie lewicowej niszy. Szczypińska nie ukrywała bowiem swej wściekłości i stwierdziła bez ogródek nie tylko: "Mam nadzieję, iż ambasada wystosuje protest w tej sprawie. Takie traktowanie parlamentarzystów jest niedopuszczalne. Już wiem, jak się czują Palestyńczycy". Wypowiedziała również znamienne słowa: "Był to odwet za naszą wizytę w Autonomii Palestyńskiej, ponieważ za dużo widzieliśmy. Widzieliśmy gehennę narodu palestyńskiego, obozy, mury, zasieki. Będziemy o tym świadczyć". Tego rzeczywiście musiało być Paszkowskiemu et consortes zbyt wiele. Być może trójka posłów wycofa się ze swych wypowiedzi – z pewnością odebranych jako niestosowne w kraju, w którym poprawni politycznie są Samuel Huntington, Daniel Pipes i Oriana Fallaci. Ale może też pomyślą o czymś takim jak honor – o co chyba łatwiej, gdy Izrael ma w pełni zasłużenie coraz gorszą prasę po niezwykle niszczycielskiej inwazji na Liban w 2006 r., późniejszym o dwa i pół roku spustoszeniu Strefy Gazy i wreszcie aferze ze sfałszowanymi paszportami pięciu państw zachodnich, którymi posługiwali się zamieszani w zabójstwo działacza Hamasu w Dubaju agenci Mossadu. Mleko się rozlało – być może będzie trzeba, panie Tusk, nieco z tymi serdecznymi stosunkami polsko-izraelskimi spasować. Tekst ukazał się na stronie Internacjonalista.pl (www.internacjonalista.pl) oraz Portalu Spraw Zagranicznych (www.psz.pl). |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Zandberg w Bielsku-Białej!
- Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
- 10 maja (sobota), godz. 11:00
- Zandberg w Tychach!
- Tychy, Plac Baczyńskiego
- 10 maja (sobota), godz. 15:00
- Zandberg w Katowicach!
- Katowice, plac Miarki
- 10 maja (sobota), godz. 20:00
- Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
8 maja:
1919 - Zmarła Wiera Zasulicz, rosyjska pisarka i rewolucjonistka, związana z ruchem narodników, marksistka.
1921 - W Szwecji zniesiono karę śmierci.
1922 - Obradujący w Warszawie Zjazd Związków Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej powołał do życia Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej (ZNMS).
1930 - Zmarł Stanisław Posner, działacz socjalistyczny i publicysta; wicemarszałek Senatu i wiceprzewodniczący TUR.
1933 - Mahatma Gandhi rozpoczął 21-dniową głodówkę, by zaprotestować przeciwko polityce brytyjskiej w Indiach.
1943 - Popełnił samobójstwo Mordechaj Anielewicz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim.
1945 - Francuscy żołnierze wymordowali tysiące Algierczyków w Satif, Guelma i Kherrata.
1970 - W Montrealu urodziła się Naomi Klein, dziennikarka, pisarka i aktywistka kanadyjska, autorka książki "No logo", która stała się manifestem alterglobalizmu.
1988 - W II turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 54% głosów.
2010 - Laura Chinchilla z socjaldemokratycznej Partii Wyzwolenia Narodowego (PLN) została pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Kostaryki.
?