
2010-05-20 01:51:10
Jak podaje Newsweek, Radosław Sikorski po raz kolejny apeluje o zburzenie Pałacu Kultury. Jak twierdzi w Polsce potrzeba symbolicznego wydarzenia –na wzór zburzenia muru berlińskiego( sic!) - zamykającego czasy komunizmu.
Smutne, że podobne kurioza padają z ust niedoszłego kandydata na prezydenta z rządzącej partii, uchodzącej w oczach niektórych za centrową i umiarkowaną. Ale pomysły Sikorskiego można i potraktować jako szczęście w nieszczęściu.
Przypominają one bowiem o profilu ideowym Platformy, przynajmniej jej znaczącej części. Przypominają o tym co dla niektórych centro-lewicowych wyborców jest odpychające – czyli organicznym antykomunizmie, który wykracza poza wszelkie ramy rozsądku. Bo jak inaczej nazwać pomysł (wszak kosztownego) zburzenia budowli gdzie mieszczą się ważne instytucje, a także istotna dla kultury część muzealna . Nawet z punktu widzenia ekonomicznej racjonalności ( na który jego typowy Koliber Sikorski chętnie się powołuje) jest to nie do przyjęcia.
Im bardziej Platforma upodobnia się do PIS, tym dla formacji lewicowych lepiej.Świadomość tego, że PO i PIS wyrastają z tego samego korzenia nie tylko historycznego ale i są w wielu wymiarach podobne programowo, jest i korzystna i w gruncie rzeczy zgodna z prawdą.
Można by więc takie wypowiedzi przyjmować z radością, gdyby nie to, że znając nasze realia nie jest wykluczone, że PO-PIS swe niemądre pomysły kiedyś zrealizują.
Smutne, że podobne kurioza padają z ust niedoszłego kandydata na prezydenta z rządzącej partii, uchodzącej w oczach niektórych za centrową i umiarkowaną. Ale pomysły Sikorskiego można i potraktować jako szczęście w nieszczęściu.
Przypominają one bowiem o profilu ideowym Platformy, przynajmniej jej znaczącej części. Przypominają o tym co dla niektórych centro-lewicowych wyborców jest odpychające – czyli organicznym antykomunizmie, który wykracza poza wszelkie ramy rozsądku. Bo jak inaczej nazwać pomysł (wszak kosztownego) zburzenia budowli gdzie mieszczą się ważne instytucje, a także istotna dla kultury część muzealna . Nawet z punktu widzenia ekonomicznej racjonalności ( na który jego typowy Koliber Sikorski chętnie się powołuje) jest to nie do przyjęcia.
Im bardziej Platforma upodobnia się do PIS, tym dla formacji lewicowych lepiej.Świadomość tego, że PO i PIS wyrastają z tego samego korzenia nie tylko historycznego ale i są w wielu wymiarach podobne programowo, jest i korzystna i w gruncie rzeczy zgodna z prawdą.
Można by więc takie wypowiedzi przyjmować z radością, gdyby nie to, że znając nasze realia nie jest wykluczone, że PO-PIS swe niemądre pomysły kiedyś zrealizują.