po proteście
2013-10-12 12:06:54
We wtorek odbył się parogodzinny protest wykluczenonych opiekunów dorosłych osób niepełnosoprawnych. Przyniósł on z jednej strony zapowiedź, że od stycznia odzyskają oni utracone uprawnienia do świadczeń pielęgnacyjnych, z drugiej strony – co widać dopiero z perspektywy czasu- wiele wskazuje, że do końca roku wykluczeni opiekunowie nie mają co liczyć na realne wsparcie, a ich sytuacja jest w tej chwili naprawdę dramatyczna, zaś nadchodzące trzy kolejne miesięcy codziennej walki o przetrwanie to zbyt długi horyzont by sprawę tak zostawić.

Zacznijmy jednak od samego protestu. Zawierał on wiele elementów, które przećwiczyli wcześniej opiekunowie niepełnosprawnych dzieci. Była więc demonstracja uliczna pod Kancelarią Premiera, pochód w stronę Sejmu RP, wręczenie petycji do wiodących organów od premiera przez Ministra Pracy po Panią Marszałek Kopacz. Protest zwieńczyła konferencja prasowa z udziałem opiekunów, którą można obejrzeć tu.


Kluczowym jednak punktem było spotkanie u Pani Marszałek Kopacz w obecności Krzystofa Kosińskiego z Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych i Pani Elżbiety Seredyn z MPiPS, którzy od dłuższego czasu prowadzą tę sprawę po stronie rządowej. To co od nich usłyszeliśmy wydawało się napawać umiarkowanym, ale jednak optymizmem. Gorzej, że kolejne posunięcia Rządu rozwiały ów entuzjazm. Przytoczmy najważniejsze zapowiedzi jakie wówczas padły.

Od stycznia poprawa

1. Od stycznia mają wejść nowe zapisy, które przywrócą uprawnienia do świadczenia pielęgnacyjnego opiekunom osób dorosłych, którzy je uprzednio utracili. To właśnie ta sprawa była głównym powodem protestów tejże grupy. Prawo do świadczenia ma być nie tylko z powrotem rozszerzone ( jeśli chodzi o zakres podmiotowy) ale także podwyższone - aż do wysokości płacy minimalnej w 2018 roku. Ale uwaga - płaca minimalna to górna stawka, ktorą otrzymają tylko opiekunowie osób najgłębiej niesamodzielnych według nowej mającej dopiero powstać skali. Dolna granica świadczenia od 2014 roku to 820 złotych ( a więc więcej niż wynosi obecny specjalny zasiłek opiekuńczy - 520 złotych). Takie zapisy przewiduje projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych, który obecnie jest w wewnątrz-resortowych konsultacjach, a w przyszłym tygodniu ma być poddany wiadomości publicznej i społecznym konsultacjom ( choć w polskich realiach etap konsultacji społecznych jest zazwyczaj mało znaczący, a nieraz wręcz pozorny, warto jednak go wykorzystać i zgłaszać na wszelki wypadek swoje zapytania, poprawki i uwagi)

Do stycznia bez pomocy

Druga ważna informacja dla opiekunów niesamodzielnych osób dorosłych to kwestia wsparcia na jakie mogą liczyć do 1 stycznia. Tu duże rozczarowanie.Przypomnijmy, że ci ludzie już teraz, od paru miesięcy nie mają za co żyć i te trzy miesiące to dla nich długi czas wyrzeczeń i niepewności.Podczas spotkania Podsekretarz Stanu zadeklarowała, że następnego dnia wyśle ośrodków pomocy społecznej odgórny ministerialny komunikat zobowiązujący wypłatę poszkodowanym opiekunom zasiłek celowy na poziomie 400 miesięcznie do końca roku ( prawdopodobnie w formie jednorazowej zapomogi w wysokości 1200 złotych za okres od października do grudnia). Taka też informacja przekazana została opinii publicznej poprzez wspomnianą wyżej konferencję prasową jak i informacje przekazywane dalej bezpośrednio przez obecnych na spotkaniu opiekunów ( sam Rząd póki co uchyla się od jakiegokolwiek publicznego informowania społeczeństwa w tej sprawie).

W piątek otrzymaliśmy treść owego listu Pani Seredyn do Wojewodów ( za których pośrednictwem miał trafić do ośrodków pomocy społecznej. Okazuje się, że list ten jest zaledwie prośbą o rozpoznanie sytuacji. Nie ma w liście ani sugerowanej kwoty w jakiej miał być przyznany ów zasiłek ani informacji o tym czy ośrodki pomocy społecznej dostaną na ten cel dodatkowe środki. Można wręcz założyć, że tak się nie stanie a ewentualna wypłata zasiłków miałaby się dokonywać w oparciu o środki, którymi teraz dysponują ośrodki. Z tego co się dowiedzieliśmy w poszczególnych z nich, jest to perspektywa nierealna. Zwłaszcza w ostatnim jesienno-zimowym kwartale tych pieniędzy brakuje, a ewentualne zasiłki celowe są przeznaczane na zaspokojenie najbardziej elementarnych potrzeb ( np. opał by ludzie w skrajnej nędzy nie zamarznęli zimą). Wątpliwe jest czy opiekunowie w tych okolicznościach mogą liczyć ja jakiekolwiek wsparcie, a nawet jeśli będzie ono zapewne bardzo niskie i otrzymają je nieliczni. Co więcej zasiłek celowy to świadczenie przy którym brane jest kryterium dochodowe ( niższe niż nawet niż kryterium do świadczeń rodzinnych dla gospodarstw z osobą niepełnopsrawną, ktorego nieznaczne przekroczenie było jednym z częstych źródeł wykluczenia opiekunów, walczących właśnie o swoje prawa). Skoro nie spełnili tamtego kryterium dochodowego, to tym bardziej nie spełnią tego do zasiłku celowego – ktore jest przecież niższe!

W Opinii Opiekunów działania Rządu są w tej materii niewystarczające, a można powiedzieć, że wręcz pozorowane. Dziś sporządziłem wstępne pismo, ktore środowisko wykluczonych opiekunów zamierza skierować ponownie do przedstawicieli Rządu,w tym zwłaszcza Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz Pani Marszałek. W piśmie tym znajdą się nasze wątpliwości, pytania i oczekiwania. Niepokoi nas fakt, że Rząd uchyla się od podania informacji o swoich poczynaniach i planach. Przykładem tego były wyniki głosowania z 9 października nad wnioskiem Solidarnej Polski o rozszerzenie porządku obrad o punkt: Informacja Rządu w sprawie sytuacji rodzin osób niepełnosprawnych. Wniosek przepadł, a tym co szczególnie dotknęło opiekunów był fakt, że za jego odrzuceniem głosowała także sama Pani Marszałek, która dzień wcześniej zapewniała opiekunów, że jest orędownikiem ich starań o poprawę ich sytuacji. Skoro w tak elementarnej kwestii jak zgoda na przedstawienie informacji staje ona w opozycji do oczekiwań opiekunów, trudno ufać, że gdy pojawi się kwestia realnych zmian ich sytuacji, będziemy mogli na nią liczyć.

Wracajac do protestu...

Nie godzi się jednak zredukować całodniowego wysiłku przybyłych wyłącznie do zbioru uzyskanych informacji. Protest miał też inne poboczne skutki. Pozwolił on przede wszystkim na swego rodzaju publiczne zaistnienie tej grupy. Do demonstrujących podchodziły media, część zrobiła z tego choćby krótki materiał informacyjny, który krąży w sieci. Ze środowisk, które osobiście zawiadomiłem o demonstracji, przybyli przedstawiciele Krytyki Politycznej, na której portalu można znaleźć materiał w tekście Jasia Kapeli " Kosztowne hobby". Na miejscu była także Magdalena Ostrowska z Dziennika Trybuna i Agata Czarnacka z Portalu Lewica 24, które również sporządziły relacje z tego wydarzenia. Po raz kolejny opiekunów wspierali działacze związani ze związkiem syndykalistów polskich, na czele z Anną Kalbarczyk. Był też Andrzej Smosarski, który bardzo przejmująco w imieniu opiekunów przemawiał i apelował do rządzących pod kancelarią Premiera. Wsparcie okazali też przedstawiciele Platformy Oburzonych, którzy zjechali tu z Wrocławia. Pan Rybak z owej platfomy słusznie sugerował by wyłonić przedstawicielstwo opiekunów, które by odtąd uczestniczyło nad zmianami opiekunow w sprawach które ich dotyczą.

Jeśli chodzi o stronę polityczną mogło być lepiej. Pewne rozczarowanie wzbudziła nieobecność tym razem posłów ruchu Palikota, którzy wcześniej oferowali wsparcie. Bardzo w porządku zachował się Klub Solidarnej Polski, który w tych zmaganiach towarzyszy opiekunom ( wcześniej głównie dzieci niepełnosprawnych, a ostatnio także osób starszych) od wiosny br. Na owo wsparcie składa się szybkie przygotowanie projektu zmian, konsekwentne, choć jak na razie wciąż nieskuteczne, dążenie by go przepchnąć, ponaglanie władzy do przedstawienie informacji w omawianych sprawach, zapraszanie opiekunów do sejmu i wiele drobniejszych gestów solidarności. Uważam, ze należy to odnotować (mimo, że personalnie nie jestem sympatykiem tej partii i w wielu punktach jej programu diametralnie się nie zgadzam).Pod koniec protestu do protestujących podeszli Pan Poseł Tadeusz Tomaszewski i radna Paulina Piechna, z klubu SLD, który od dłuższego czasu zgłaszcza projekty ustawodawcze idące na rękę opiekunom ( m.in. dotychczas złożone projekt podwyższający kwotę zasiłku pielęgnacyjnego i projekt znoszący kryteria w dostępie do specjalnego zasiłku opiekuńczego). Szkoda, że na razie partii nie bardzo udaje się z tymi inicjatywami przebić ( zarówno politycznie jak medialnie), ale odnoszę wrażenie, że mamy w Sojuszu- nomen omen - sojusznika gdy idzie o sprawy związane z opieką i rodziną.

Główni bohaterowie

Na koniec trzeba wspomnieć o najważniejszych bohaterach tego wydarzenia - czyli samych opiekunach, którzy po raz kolejny wykazali dzielność i sprawność działania. Przyznam, że idąc pod sejm nie bardzo wiedziałem jak będzie. O ile z opiekunami dzieci niepełnosprawnych znamy się nie od dziś, o tyle grupę opiekunów niepełnosprawnych osób dorosłych dopiero we wtorek miałem tak naprawdę okazję lepiej poznać bezpośrednio (wcześniej głównie były telefony i wymiana via facebook). Ale obawy były niepotrzebne. W osobach, z którymi poznałem jest tyle życia i poczucia sensu tego co robią oraz ścieżki jaką wybrali a także wzajemnej serdeczności, którą także zachowali wobec mnie, że spędzenie tego dniach w ich otoczeniu okazało się lżejsze niż to wprost wynika z ciężaru spraw jakimi się wspólnie zajmujemy i z jakimi muszą się borykać sami na co dzień. Mam nadzieję, że protest (choć wolałbym, żeby w ogóle nie było do niego powodu) dodatkowo zacieśnił więzi i wzmocnił wewnątrzgrupową solidarność i integrację, bardzo potrzebne w radzeniu sobie na co dzień z losem jak i w dalszych działaniach na rzecz tej pokrzywdzonej i jak się okazuje całkiem rozległej grupy.

Pamiętajmy, że przywrócenie dostępu do świadczenia pielęgnacyjnego nie rozwiązuje większości problemów tej grupy ( na horyzoncie jest jeszcze i wsparcie środowiskowe, opieka wytchnieniowa, pomoc specjalistyczna, dostęp do rehabilitacji i wiele innych kwestii, które - mam nadzieję, że opinia publiczna i scena polityczna - będzie sobie stopniowo uświadamiać.

Jeszcze raz ukłony dla samych opiekunów i podziękowania dla tych, którzy nas w ten czy inny sposób wspierali.

poprzedninastępny komentarze