Do Irlandii przez Bangladesz ?
2008-03-05 21:56:43
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld z partii PO (Pomoc Oligarchom), znany kapitalistyczny "myśliciel" od wyprzedawania wszystkiego i robienia dobrze kapitalistom, z rozbrajającą szczerością przedstawił plan pomocy drobnym przedsiębiorcom.

Otóż przedsiębiorców gnębi fakt, że muszą stosować się do prawa, czyli na przykład podawać powód wypowiedzenia umowy o pracę. Barierą przy zatrudnianiu (sic!) pracowników jest też podobno fakt że... sąd pracy może przywrócić bezzasadnie zwolnionych do pracy.



PAKIET NA RZECZ ROZWOJU PRZEDSIĘBIORCZOŚCI wspierany przez pana Szejnfelda oraz kapitalistów, do których przymila się obecna "demokratyczna" i "europejska" władza kładzie również kres "samowoli związków zawodowych". Pracodawcy zatrudniający mniej niż 10 osób nie musieliby bowiem konsultować z nimi zwolnień, ani polityki płacowej. Nie byłyby im potrzebne też plany płacowe.

Wyobraź sobie czytelniku, że państwo nie pozwalałoby obywatelom dowiedzieć się na jakich zasadach mają płacić podatki. Wszyscy neoliberalni "demokraci" zapluliby się ze wściekłości. Teraz to samo w wydaniu pracodawcy, który nie musi ci pracowniku powiedzieć za co dostaniesz pieniądze, a za co nie. To już jest oczywiście OK.

Ze swojej strony proponuję różnym szejnfeldopodobnym z klubów biznesu, organizacji pracodawców itp. pójść jeszcze dalej

Jak wiadomo jednym z czynników hamujących przedsiębiorczość są koszty działalności gospodarczej. Istotną ich częścią są natomiast pensje. Proponuję znieść całkowicie to jakże ciężkie brzemię dla biznesu. Zatrudniający mogliby ewentualnie kupować pracownikom jedzenie, aby utrzymać zasoby ludzkie na stałym poziomie.
Wyeliminowalibyśmy w ten sposób nagminne łamanie prawa polegające na niewypłacaniu wynagrodzeń na czas, nie da się przecież nie wypłacać czegoś co zostanie zlikwidowane.

Domagam się również wprowadzenia niewolnictwa, co rozwiązałoby problem wiążącego ręce kapitalistów prawa pracy, związków zawodowych i tym podobnych socjalistycznych przeżytków.

Podobnie jak w starożytności niewolnikami mogliby stać się dłużnicy oraz biedni, gotowi podjąć każdą pracę za dach nad głową i miskę jedzenia. Gdyby ich zabrakło, lub wszyscy potencjalni kandydaci uciekli z nowego neoliberalnego raju na przesiąknięty socjalizmem zachód (nie doceniając starań pracodawców i dalekosiężnych celów nowej gospodarki), to od czego mamy armię w Iraku czy Afganistanu. Niewolników można by zwieźć z tych krajów.

Koalicjo PO-PSL do dzieła!!! Przy pomocy kapitalistów budujcie kraj powszechnej szczęśliwości (kapitalistów oczywiście)!!! Pokażcie Europie co to znaczy cud gospodarczy, nie patrząc na tak przebrzmiałe i wsteczne kwestie jak prawa człowieka czy równość wobec prawa. Droga do drugiej Irlandii wiedzie przecież przez drugi Bangladesz.

poprzedninastępny komentarze