2008-03-17 20:10:45
Protesty antywojenne prowadzone w ten sposób mają to do siebie, że rządzący mają je tam gdzie zdanie większości społeczeństwa.
Może lepiej zastanowić się nad tym co mówi nasz ukochany wielce "demokratyczny" i "postępowy" premier Donald Tusk wieszczący, że Tutaj też może być druga Irlandia. Za słuszne poiwinniśmy uznać też stwierdzenie, że powinniśmy przyjąć zasady, które Irlandczycy przyjęli kilkanaście czy kilka lat temu
Dlaczego?
Otóż w roku 2003 irlandzki ruch antywojenny pokazał jak można skutecznie działać przeciwko nieproszonym gościom w postaci obcych wojsk
działając w zdecydowany sposób i przysparzając Jankesom znacznych strat materialnych. Spowodowało to częściowe wycofanie się obcych wojsk z Shannon i zamknięcie kluczowych instalacji, ponieważ lokalne władze przyznały, że nie są w stanie chronić ich przed sabotażem.
W roku 2006 Irlandia zakazała natomiast całkowicie zezwolenia na lądowanie na terytorium kraju amerykańskich samolotów przewożących amunicję na Bliski Wschód.
Jeśli Jankesi w zbudują w Polsce bazy wojskowe, a same demonstracje antywojenne raczej temu nie zapobiegną, wsparcie irlandzkiej drogi wraz z ćwiczeniem wymachów młotem, może stać się koniecznością.