2009-02-11 21:47:58
Jako fan horrorów sięgnąłem miedzy innymi po film "Świt żywych trupów" (całkiem zabawny jeśli ogląda się go z dystansem). Przy okazji jego oglądania naszło mnie skojarzenie - główni bohaterowie, czyli tytułowe żywe trupy to wypisz wymaluj kamienicznicy.
Do porównania tego skłoniła mnie pamięć o organizowanej niedawno w Warszawie blokadzie eksmisji mieszkańców zreprywatyzowanej kamienicy
Myśleliśmy, że szczęśliwie
kamienicznicy, obszarnicy czy hrabiowie zostali pogrzebani i pozostaną jedynie na kartach podręczników do historii.
Dziś jednak wychodzą na żer niczym zombi, żeby upomnieć się "o swoje", a państwo lekką ręką oddaje im "zagrabione mienie". Nie pamięta przy tym na przykład jak w 1945 roku wyglądała na przykład warszawska ulica Nowy Świat i za czyje pieniądze odbudowano "zagrabione kamienice" panów kamieniczników.
Zapomina też o wkładce jaka zostaje sprzedana razem z kamienicami - lokatorach. Kto by się jednak tym przejmował.
Kamienicznicy wyszli na żer i są głodni.
Czy uda się powstrzymać te demony przeszłości? Jeśli będziemy liczyć na rząd, polityków czy prawo, na pewno nie