Zagraniczne wzorce, czyli Węgry i Gruzja w Polsce
2011-10-13 07:48:43
Przy okazji powyborczych życzeń Prezesa prosocjalnej partii Zyty Gilowskiej, aby w Warszawie był Budapeszt naszła mnie pewna refleksja. Czy zauważyliście, że wszystkie kraje na które powołują się polscy politykierzy źle kończą?

Zaczęło się od USA


Pamiętacie jak dawno dawno temu (niestety nie za wieloma górami, ale w Polsce) była taka partia Unia Wolności? Jej eksperci ekonomiczni, w tym Leszek Balcerowicz chwalili życie na kredyt takie jak w USA, w którym "nie ma nic złego". Dziś już wiemy, że nie ma w nim raczej nic dobrego i prognozy o rozwoju dzięki kredytom okazały się równie prawdziwe jak Balcerowiczowskie przewidywania, kilkusettysięczne bezrobocia, które powstanie w wyniku przemian w Polsce .

Gruzja

Państwem na które w przeszłości powoływał się prezes PiS była też Gruzja. Zanim to jednak nastąpiło w Gruzji władzom miał doradzać Leszek Balcerowicz. Gruzini chyba o tym usłyszeli bo władze obalili i zainstalowali sobie nowego autorytarnego władcę.

Gruzja, której mamy bronić, to wciąż kiepski wzór, bo państwo w którym na większości obszarów występuje problem ze stałymi dostawami prądu, trudno uznać za pokazujące drogę rozwoju.

Irlandia

Pamiętacie dowcip o drugiej Irlandii wypowiedziany przez prawie prezydenta Donalda Tuska? Najlepszymi żartami są te opowiedziane poważnym tonem. Tak samo było i tym razem, pomimo, że na pointę musieliśmy nieco zaczekać. W ciągu kilku lat okazało się iż Irlandia ma poważne problemy ekonomiczne między innymi ze względu na ogromną władzę przyznaną bankom.

Istnieje możliwość, że Donkowi chodziło jednak o Irlandię Północną. Patrząc na wciąż panującą histerię "wojny z terroryzmem", procesy za antyrządowe graffiti oraz przeszukania w domach przeciwników władz, można powiedzieć, że przynajmniej częściowo obietnice premiera zostały spełnione (choć w trzeba przyznać w mikroskali).

Zapatero czyli Hiszpania

W spisie nie może zabraknąć Grzesia Napieralskiego, który poza byciem cool był również "polskim Zapatero". Od czasu gdy Grześ porównywał się do hiszpańskiego pseudolewicowego premiera sporo się zmieniło. Dzisiaj na ulicach miast Hiszpanii tysiące młodych nie mogących znaleźć stałego zatrudnienia protestuje przeciwko prawicowej polityce ekonomicznej władz. Hiszpania jest też jednym z kandydatów do ekonomicznego upadku, wymienianych zaraz po Grecji.

Węgry

W całej rozciągłości popieram Prezesa Kaczyńskiego w sprawie Wegier. Chciałbym żeby w Warszawie tak jak w Budapeszcie zaczęły narastać protesty związkowe przeciwko antypracowniczemu prawu oraz arogancji rządzących.

poprzedninastępny komentarze