Monty Python po polsku
2012-06-26 10:51:22
Proszę Państwa, zapraszamy na nowy odcinek "Latającego Cyrku Monty Pythona".

Na początek dwie redakcje prorządowych tygodników stoczą bój która ma prawo do kampanii propagandy sukcesu i czy nazwać ją "fajna Polska" czy "Polska OK". W ramach starcia obie redakcje będą się starały udowodnić, która napisała bardziej wiernopoddańcze artykuły o polityce rządu, chwaliła cud gospodarczy i "zwycięstwo" Polski w EURO 2012.

Ponieważ zwycięstwo Polski w EURO 2012 to niezaprzeczalny fakt, w ramach przerywnika chór kibiców z Grzegorzem Lato na czele odśpiewa jakże popularną piosenkę "nic się nie stało, Polacy nic się nie stało!". Następnie krótkie wystąpienie premiera Donalda Tuska o tym jak organizacyjnie już wygraliśmy EURO powtórzone przez kilka "autorytetów".

Przy okazji ponabijamy się z gwałcenia, Ukrainek i innych zabawnych tematów, a przynajmniej zrobią to dwa radiowo-telewizyjne "autorytety", które zapewnią, że nie mają nic złego na myśli.

Na koniec jeszcze transmisja z otwarcia betonowej makiety TU-154, wyglądającej jak skrzyżowanie Poloneza (z którego pożyczono koła) z betonowym kominem i pociskiem Tomahawk. W okienkach makiety wizerunki znanych ofiar katastrofy lotniczej. Na razie jeszcze nie machają rekami, ale gdy pomnik się rozbuduje to może nawet będą wydawać odgłosy i świecić.

Czekajcie, to nie "Monty Python", to rzeczywistość w pewnym nadwiślańskim kraju.

Nawet gdyby przyszły tysiące panów Patafianów (dla niezorientowanych - Pan Patafian to postać z Latającego Cyrku Monty Pythona, charakterem i intelektem odrobinę górująca nad polskimi politykami) i godzinami myślały, to nie wymyśliłyby tak absurdalnych sytuacji. Szkoda tylko, że ten czarny humor jest coraz czarniejszy, a show odbywa się na nasz koszt.

poprzedninastępny komentarze