A jednak pogrzeb w cieniu Bieruta
2010-04-18 18:15:28
Niemal natychmiast, gdy tylko rozgorzała dyskusja na temat miejsca spoczynku tragicznie zmarłego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, pewien, jakże by inaczej, anonimowy polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że prezydent nie powinien być pochowany na wojskowych Powązkach, gdyż leży tam Bolesław Bierut.

Mniejsza już o to, że ów anonimowy strażnik świętości i prawdy historycznej za niegodnych spoczywania na tej samej nekropolii, co Kaczyński, uznał powstańców warszawskich (wśród których znajdowała się m.in. siostra dziadka niżej podpisanego, sanitariuszka rozstrzelana w wieku 15 lat na Kole), wielu innych bohaterów i tam, gdzie znajduje się krzyż katyński.

Tym, co smutnym uroczystościom ostatecznie nadało, po tej znamiennej wypowiedzi, tragikomiczny akcent jest fakt, że dziś, 18 kwietnia, gdy prezydent spoczął ostatecznie na Wawelu, przypadła 118. rocznica urodzin Bolesława Bieruta.

Może by tak ostrożniej z wyszukiwaniem analogii oraz wysnuwaniem skrótów myślowych w przyszłości?

poprzedninastępny komentarze