2010-11-16 10:31:35
Obóz Jarosława Kaczyńskiego postanowił zwrócić się o pomoc do republikańskich kongresmenów o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy w Smoleńsku. Specjalną misję otrzymali: dzielna minister Fotyga słynąca z przyjacielskich stosunków z Litwą oraz tropiciel Antoni Macierewicz, swoisty agent oo7.pl
Trzeba przyznać, że bardziej kompromitującego stanowiska dawno w polskiej dyplomacji nie było.
Były premier mówił o USA same komplementy- sojusznik, bliski partner itd. O Rosji już zgoła inaczej. Kaczyński przekonywał, że rząd powierzył śledztwo mocarstwu, które ciągle jest traktowane "jako pewnego rodzaju zagrożenie, które nie przestrzega w swoich granicach żadnych cywilizowanych reguł, które jest gotowe zabijać, i to masowo, własnych obywateli". W tym kontekście szef PiS wspomniał sprawę Czeczenii oraz "ataku na teatr w Moskwie, gdzie zginęły setki niewinnych ludzi" i sprawę Biesłanu, "gdzie też zginęły setki niewinnych ludzi".
Należy przypomnieć byłemu premierowi kilka smutnych dla niego faktów, bowiem USA w terrorze nie mają sobie równych w świecie.
Jak serwilistyczny był rząd Jarosława Kaczyńskiego można było obserwować podczas negocjacji ws. tarczy antyrakietowej. Optował on wówczas- jak zwykle przeciw większości obywateli- za szybkim jej ratyfikowaniem, bez zbędnych i długich negocjacji. Podczas gdy rząd Tuska stawiał różne warunki, ówczesny już lider opozycji pieklił się niebywale, uważając, że tarcza jest nam niezbędna niczym tlen. Musimy o tym pamiętać szczególnie dziś, gdy Jarosław Kaczyński mówi o kondominium niemiecko-rosyjskim i często powtarzanym sloganie o zdradzie narodowej.
Panie premierze! Republikanie do których zwraca się Pan o pomoc to spadkobiercy nieudolnego prezydenta Busha, który przyznał z typową dla siebie arogancją, że zgodził się na tortury więźniów "podejrzanych o terroryzm", co więcej, że podjąłby dziś jeszcze raz taką decyzję, wbrew prawu amerykańskiemu i międzynarodowemu. Do takich terrorystów chce Pan zwracać się o pomoc?
Jarosław Kaczyński obok Leszka Millera zachowywali zmowę milczenia ws. tortur więźniów CIA w Polsce. Coraz więcej faktów wychodzi dziś na jaw, choćby opublikowany wczoraj raport AI, którego lekturę polecam wszystkim.
Zwracanie się o pomoc do USA, które okłamywało zarówno swoich obywateli jak i całą opinię międzynarodową ws. wojny w Iraku- Irak miał posiadać broń masowego rażenie, której do dziś żadne krasnoludki nie widziały-które łamały międzynarodowe prawo zgadzając się na tortury godne oprawców SS czy NKWD jest po prostu nie na miejscu!
Dość amerykańskiego kondominium!
Trzeba przyznać, że bardziej kompromitującego stanowiska dawno w polskiej dyplomacji nie było.
Były premier mówił o USA same komplementy- sojusznik, bliski partner itd. O Rosji już zgoła inaczej. Kaczyński przekonywał, że rząd powierzył śledztwo mocarstwu, które ciągle jest traktowane "jako pewnego rodzaju zagrożenie, które nie przestrzega w swoich granicach żadnych cywilizowanych reguł, które jest gotowe zabijać, i to masowo, własnych obywateli". W tym kontekście szef PiS wspomniał sprawę Czeczenii oraz "ataku na teatr w Moskwie, gdzie zginęły setki niewinnych ludzi" i sprawę Biesłanu, "gdzie też zginęły setki niewinnych ludzi".
Należy przypomnieć byłemu premierowi kilka smutnych dla niego faktów, bowiem USA w terrorze nie mają sobie równych w świecie.
Jak serwilistyczny był rząd Jarosława Kaczyńskiego można było obserwować podczas negocjacji ws. tarczy antyrakietowej. Optował on wówczas- jak zwykle przeciw większości obywateli- za szybkim jej ratyfikowaniem, bez zbędnych i długich negocjacji. Podczas gdy rząd Tuska stawiał różne warunki, ówczesny już lider opozycji pieklił się niebywale, uważając, że tarcza jest nam niezbędna niczym tlen. Musimy o tym pamiętać szczególnie dziś, gdy Jarosław Kaczyński mówi o kondominium niemiecko-rosyjskim i często powtarzanym sloganie o zdradzie narodowej.
Panie premierze! Republikanie do których zwraca się Pan o pomoc to spadkobiercy nieudolnego prezydenta Busha, który przyznał z typową dla siebie arogancją, że zgodził się na tortury więźniów "podejrzanych o terroryzm", co więcej, że podjąłby dziś jeszcze raz taką decyzję, wbrew prawu amerykańskiemu i międzynarodowemu. Do takich terrorystów chce Pan zwracać się o pomoc?
Jarosław Kaczyński obok Leszka Millera zachowywali zmowę milczenia ws. tortur więźniów CIA w Polsce. Coraz więcej faktów wychodzi dziś na jaw, choćby opublikowany wczoraj raport AI, którego lekturę polecam wszystkim.
Zwracanie się o pomoc do USA, które okłamywało zarówno swoich obywateli jak i całą opinię międzynarodową ws. wojny w Iraku- Irak miał posiadać broń masowego rażenie, której do dziś żadne krasnoludki nie widziały-które łamały międzynarodowe prawo zgadzając się na tortury godne oprawców SS czy NKWD jest po prostu nie na miejscu!
Dość amerykańskiego kondominium!