2014-11-17 11:45:11
Nowa twarz, nowa jakość, czas na młodość- co jakiś czas, przeważnie przed wyborami, słyszymy o tym, że lewica musi stawiać na młodych, bo to przyszłość narodu. A gdzie tam! Przyszłością narodu są wapniacy!
Młodzież wcale nie jest przyszłością ani narodu, ani lewicy. Ona zawsze miała wszystko w dupie. Za komuny, wiadomo, w dupie miała czerwonych, a dziś, dzieci tych, którzy w dupie mieli komunę, w dupie mają tych, którzy z nią walczyli. Bo wszyscy kradną. Młodzież zawsze była rozchwiana emocjonalnie.
Prognozy demograficzne są bezwzględne. Już za kilka lat młodzi będą mniejszością w Polsce oraz w całej Europie. Bo z biedy i braku perspektyw, młodzi nie chcą mieć młodych, a starzy chcą żyć, jak na złość. Emerytów w Polsce jest prawie 5 milionów. To potężny elektorat. Tylko frajerzy mogą lekceważyć ich głos, uważając, że to tylko i wyłącznie mohery. Należy zastanowić się, co spowodowało, jeżeli w ogóle, że wapniacy glosują na PiS. Może po prostu oni głos tych, którzy są w Polsce chodzą na wybory, traktują serio? Oczywiście na miarę możliwości, werbalnie, jak to politycy. Prawica ma Kościół, lewica ma problem.
Każdy ruch polityczny, partia polityczna, prąd ideowy, musi, jeśli chce być naprawdę skuteczny, określić swój stały, docelowy i żelazny elektorat. Dla lewicy to powinni być starsi, bo im, w przeciwieństwie do młodych, się chce, glosować oczywiście. Chociaż może i nie tylko. Tylko z politycznej głupoty, politycy podlizują się młodym, mamiąc ich tanimi obietnicami, takimi jak „tanie mieszkanie”, „pierwsza praca” itd. Oni pracę wybierają za granicą. Za komuny wszyscy od starych spieprzali, choć nie było „szklanych domów”, a dziś w ich ciepełku ogrzać się chcą wszyscy. Starzy nie gonią za kasą, jak młodzi. Nie są roszczeniowi, mają parę groszy, mało, bo mało, ale zawsze, stabilność i spokój. No i mają własną chatę.
Starsi to doświadczenie, intelekt, wiedza, znajomości i fantastyczne podejście od życia. Jesteście przyszłością tego narodu, starzy! Wstańcie więc z kolan i ruszcie bryłę z posad świata!
Młodzież wcale nie jest przyszłością ani narodu, ani lewicy. Ona zawsze miała wszystko w dupie. Za komuny, wiadomo, w dupie miała czerwonych, a dziś, dzieci tych, którzy w dupie mieli komunę, w dupie mają tych, którzy z nią walczyli. Bo wszyscy kradną. Młodzież zawsze była rozchwiana emocjonalnie.
Prognozy demograficzne są bezwzględne. Już za kilka lat młodzi będą mniejszością w Polsce oraz w całej Europie. Bo z biedy i braku perspektyw, młodzi nie chcą mieć młodych, a starzy chcą żyć, jak na złość. Emerytów w Polsce jest prawie 5 milionów. To potężny elektorat. Tylko frajerzy mogą lekceważyć ich głos, uważając, że to tylko i wyłącznie mohery. Należy zastanowić się, co spowodowało, jeżeli w ogóle, że wapniacy glosują na PiS. Może po prostu oni głos tych, którzy są w Polsce chodzą na wybory, traktują serio? Oczywiście na miarę możliwości, werbalnie, jak to politycy. Prawica ma Kościół, lewica ma problem.
Każdy ruch polityczny, partia polityczna, prąd ideowy, musi, jeśli chce być naprawdę skuteczny, określić swój stały, docelowy i żelazny elektorat. Dla lewicy to powinni być starsi, bo im, w przeciwieństwie do młodych, się chce, glosować oczywiście. Chociaż może i nie tylko. Tylko z politycznej głupoty, politycy podlizują się młodym, mamiąc ich tanimi obietnicami, takimi jak „tanie mieszkanie”, „pierwsza praca” itd. Oni pracę wybierają za granicą. Za komuny wszyscy od starych spieprzali, choć nie było „szklanych domów”, a dziś w ich ciepełku ogrzać się chcą wszyscy. Starzy nie gonią za kasą, jak młodzi. Nie są roszczeniowi, mają parę groszy, mało, bo mało, ale zawsze, stabilność i spokój. No i mają własną chatę.
Starsi to doświadczenie, intelekt, wiedza, znajomości i fantastyczne podejście od życia. Jesteście przyszłością tego narodu, starzy! Wstańcie więc z kolan i ruszcie bryłę z posad świata!