2016-08-23 17:59:41
Jarosław Kaczyński to najbardziej skuteczny polityk po 1989 roku. Czy to się komuś podoba czy nie, wie jak zacząć i nie zamierza skończyć. Wiadomo, kawaler, ci mają więcej siły. Po raz drugi ma swojego prezydenta i swojego premiera, od zawsze ma kota. Ma też ludzi fanatycznie sobie oddanych, co cechuje naprawdę mocnych polityków.
Determinacja i ideowość, połączona z walecznością, to cechy rasowego polityka. Żadem polski polityk po zmianie ustroju, nie wykazał tych cech. Co więcej, żaden nawet nie próbował tego zrobić, co potwierdza tylko, iż były premier, jest człowiekiem wielkiego formatu. Można się z nim nie zgadzać, można go wyśmiewać, obrzucać błotem, ale jedno trzeba mu oddać, jako jedyny potrafił skupić na sobie uwagę opinii publicznej na tyle, aby przez ćwierć wieku nie zniknąć, a po ośmiu latach upokarzających klęsk, kiedy to partii groziło rozbicie, wrócił na szczyt. To potrafi tylko on.
Prezes ma politycznego nosa. Dwukrotnie wskazywał na osobę, która jego zdaniem zasługuje na najwyższy urząd w państwie. Obaj prezydenci byli mu za to dozgonnie wdzięczni. Pierwszy meldował mu wykonanie zadania. Drugi, składał peany na jego cześć, kiedy powoływał rząd Beaty Szydło, który ma spory problem z prawem i sprawiedliwością. Ale taki właśnie jest Jarosław Kaczyński. Mistrz drugiego planu, który potrafi panować nad ludźmi.
Katastrofa w Smoleńsku wstrząsnęła nami wszystkimi. Jarosław Kaczyński postanowił wykorzystać ją do swoich partykularnych interesów. Nie dziwię mu się, taki już ma charakter. W tej katastrofie zginął jego brat bliźniak, ma więc prawo o niej mówić, wręcz krzyczeć na cały świat, obchodząc kolejne miesięcznice. Dzielenie społeczeństwa zawsze było skuteczne. Jedna część rodaków ma Cię za idiotę, ale druga, za wodza, za którym wskoczy w ogień. Wydawało się, że po porażce z Bronisławem Komorowski, nie wróci już na szczyt, tym bardziej, że z jego partii odeszło wówczas wiele bliskich mu osób. Po raz kolejny zaskoczył.
Nie jestem jego wyborcą. Co więcej, jestem osobą, która ma zupełnie inny światopogląd, inną wizję państwa i demokracji, inne spojrzenie na świat. Ale być może to ja żyję w jakimś wyimaginowanym świecie marzeń i złudzeń, z pewnością nie nadaję się do polityki. Jarosław Kaczyński jest emanacją współczesnego Polaka- to dumny patriota, oczywiście wierzący, który oczekuje od państwa pomocy i wsparcia. Polacy czują się przegrani podczas transformacji, zdegradowani przez międzynarodowy kapitał, nie czują dumy z państwa, które istnieje rzekomo jako teoretyczne. Szukają silnego przywódcy. Takiego, który nie pęka. W Polsce toczy się obecnie spór dwóch prezesów- Kaczyńskiego i Rzeplińskiego. W wojnie na wyniszczenie, ten pierwszy ma większe szanse, choć to ten drugi otrzymał medal za zasługi dla Kościoła i Papieża, więc nie jest na straconej pozycji.
Demokracja to taki ustrój, w którym możemy mieć pewność, że nie będziemy rządzeni lepiej, niż na to zasługujemy.
Determinacja i ideowość, połączona z walecznością, to cechy rasowego polityka. Żadem polski polityk po zmianie ustroju, nie wykazał tych cech. Co więcej, żaden nawet nie próbował tego zrobić, co potwierdza tylko, iż były premier, jest człowiekiem wielkiego formatu. Można się z nim nie zgadzać, można go wyśmiewać, obrzucać błotem, ale jedno trzeba mu oddać, jako jedyny potrafił skupić na sobie uwagę opinii publicznej na tyle, aby przez ćwierć wieku nie zniknąć, a po ośmiu latach upokarzających klęsk, kiedy to partii groziło rozbicie, wrócił na szczyt. To potrafi tylko on.
Prezes ma politycznego nosa. Dwukrotnie wskazywał na osobę, która jego zdaniem zasługuje na najwyższy urząd w państwie. Obaj prezydenci byli mu za to dozgonnie wdzięczni. Pierwszy meldował mu wykonanie zadania. Drugi, składał peany na jego cześć, kiedy powoływał rząd Beaty Szydło, który ma spory problem z prawem i sprawiedliwością. Ale taki właśnie jest Jarosław Kaczyński. Mistrz drugiego planu, który potrafi panować nad ludźmi.
Katastrofa w Smoleńsku wstrząsnęła nami wszystkimi. Jarosław Kaczyński postanowił wykorzystać ją do swoich partykularnych interesów. Nie dziwię mu się, taki już ma charakter. W tej katastrofie zginął jego brat bliźniak, ma więc prawo o niej mówić, wręcz krzyczeć na cały świat, obchodząc kolejne miesięcznice. Dzielenie społeczeństwa zawsze było skuteczne. Jedna część rodaków ma Cię za idiotę, ale druga, za wodza, za którym wskoczy w ogień. Wydawało się, że po porażce z Bronisławem Komorowski, nie wróci już na szczyt, tym bardziej, że z jego partii odeszło wówczas wiele bliskich mu osób. Po raz kolejny zaskoczył.
Nie jestem jego wyborcą. Co więcej, jestem osobą, która ma zupełnie inny światopogląd, inną wizję państwa i demokracji, inne spojrzenie na świat. Ale być może to ja żyję w jakimś wyimaginowanym świecie marzeń i złudzeń, z pewnością nie nadaję się do polityki. Jarosław Kaczyński jest emanacją współczesnego Polaka- to dumny patriota, oczywiście wierzący, który oczekuje od państwa pomocy i wsparcia. Polacy czują się przegrani podczas transformacji, zdegradowani przez międzynarodowy kapitał, nie czują dumy z państwa, które istnieje rzekomo jako teoretyczne. Szukają silnego przywódcy. Takiego, który nie pęka. W Polsce toczy się obecnie spór dwóch prezesów- Kaczyńskiego i Rzeplińskiego. W wojnie na wyniszczenie, ten pierwszy ma większe szanse, choć to ten drugi otrzymał medal za zasługi dla Kościoła i Papieża, więc nie jest na straconej pozycji.
Demokracja to taki ustrój, w którym możemy mieć pewność, że nie będziemy rządzeni lepiej, niż na to zasługujemy.