2011-04-22 16:11:31
- chłopca z ONR plującego na Żydówkę pod bramą uniwersytetu
- zaganianie żydowskiej rodziny do stodoły
- obcinanie brody rabinowi przez roześmianą młodzież polską
- rozbijanie straganów żydowskich na targu w Przytyku
- rzucanie kamieniami w okna synagogi w Zamościu
- warta uzbrojonej Falangi przy sklepie żydowskim, trzymająca transparent "nie kupuj u Żyda"
- szabrowanie mieszkania, w drzwiach którego widać wychodzących właśnie lokatorów z walizkami
Koniecznie malarstwo figuratywne, kolorowe bardzo, tak samo bardzo dosłowne.
Kramik z obrazami (różnej wielkości, żeby pasowały do różnych wnętrz) należałoby rozstawić na warszawskiej i krakowskiej starówce, rozprowadzać te dzieła po kwiaciarniach, drobnych galeriach, kioskach na trasach turystycznych, sprzedawać na Allegro. Jednym słowem udostępniać wszędzie tam, gdzie dziś można nabyć "Żyda do sieni, co daje pieniądz w kieszeni", jak zaświadcza stare polskie przysłowie. I obowiązkowo ustawić się z polóweczką w przejściu podziemnym pod warszawskim Placem na Rozdrożu. Tam obrazów żydowskich lichwiarzy z roku na rok przybywa.
Nie umiem rysować ani malować, toteż chętnie nawiążę współpracę z kimś, komu chciałoby się ów pomysł zrealizować.
A to z autobusu: