Życie wypoczęte
2012-03-13 22:34:32
Dziś rano w radiu Tok Fm na pytanie Dominiki Wielowieyskiej "Czy pani zdaniem kobiety w Polsce są dyskryminowane?" Danuta Wałęsa odpowiedziała:

- Raczej nie. Same stwarzamy takie pozory, się po prostu nakręcamy.

Zapytana o prawo do aborcji rzekła zaś:

- Jestem w 100% przeciw aborcji i nie chciałabym na ten temat rozmawiać, bo to jest poniżanie kobiet, które mają dzieci. (...)A macierzyństwo jest cudowne. (...) Aborcja, powiedzmy szczerze, to jest zabijanie człowieka. Ten zarodek, który jest to nie jest człowiek? Dla mnie to jest człowiek od momentu zapłodnienia. Nie oszukujmy się, to jest po prostu morderstwo. Która pani chce zamordować dziecko to niech go urodzi i niech go własnoręcznie zamorduje.

Dziś wieczorem ta sama Danuta Wałęsa została Człowiekiem Roku 2011 Radia Tok Fm. "Za największy wpływ na rzeczywistość".

Dotąd wydawało mi się, że zakaz aborcji w Polsce to robota Kościoła, a nie Danuty Wałęsy. Zwracam honor. Niewątpliwie wpływ ogromny: faktycznie przez cały rok 2011 zakaz ów obowiązywał. Podobnie jak przez ostatnie 19 lat. Kosztem życia, zdrowia i godności kobiet państwo chroni życie poczęte.

Ponieważ skrycie marzę o tej samej nagrodzie, ja chciałabym rozszerzyć ochronę dzieła bożego na życie wypoczęte. Zadowolę się Ludzikiem Roczku, bo gdzie mi tam do człowieka, skoro nie jestem ani mężczyzną, ani matką broniącą jak lwica człowieków potencjalnych. Po wysłuchaniu antyaborcyjnej tyrady Wałęsowej mój przyjaciel ze smutkiem powiedział: "Kościół nią mówi". Racja. Dziś kościelne brzuchomówstwo antyaborcyjne doczekało się nagrody od liberalnego medium.

poprzedninastępny komentarze