Izrael/Palestyna - Organizacje humanitarne w międzynarodowej federacji

Izrael/Palestyna: Organizacje humanitarne w międzynarodowej federacji

[2006-06-23 22:47:02]

Przedstawiciele 192 państw-sygnatariuszy konwencji genewskiej podjęli w Genewie decyzję o przyjęciu do Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża i Stowarzyszeń Czerwonego Półksiężyca izraelskiej Czerwonej Gwiazdy Dawida (Magen David Adom) oraz palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca. Tym samym kończy się 60-letni okres sporów dotyczących przede wszystkim symboli ruchu humanitarnego.

Izrael niemal od początku swego istnienia wyrażał zainteresowanie wstąpieniem do federacji, jednak jego organizacja humanitarna odmawiała używania jako symbolu krzyża lub półksiężyca. Magen Dawid Adom od dawna wspierana była przez amerykański CK, który na znak protestu przeciw nieobecności Izraela w międzynarodowej federacji przestał płacić składki członkowskie. Kompromis stał się możliwy po tym, gdy w grudniu ub.r. organizacje Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca postanowiły zezwolić na posługiwanie się nowym symbolem: czerwonym kryształem.

Oficjalnym powodem, dla którego palestyński Czerwony Półksiężyc nie mógł się stać częścią ruchu międzynarodowego, był brak niepodległej Palestyny. Tymczasem przyjęta w Genewie rezolucja stwierdza, że palestyński CP wejdzie w skład ruchu międzynarodowego razem ze swym izraelską odpowiedniczką. Komentatorzy wskazują, że ułatwi to współpracę między służbami ratunkowymi obu narodów.

Czerwony romb ma ułatwiać działania humanitarne, zwłaszcza w czasie konfliktów zbrojnych o podłożu religijnym. Zdarzało się, że ambulanse oznaczone krzyżem lub półksiężycem wywoływały agresję walczących. Jednocześnie tylko te dwa symbole dawały służbom ratowniczym prawo nieograniczonego dostępu do pól bitewnych oraz regionów dotkniętych katastrofą humanitarną. Liczne państwa domagały się, by ich służby mogły używać swoich własnych symboli, jednak komitet międzynarodowy nie godził się na to twierdząc, że symboli nie może być zbyt wiele, bo nie będą one powszechnie rozpoznawane, a doprowadzi do chaosu. Nowy znak, romb, ma być wolny od politycznych, religijnych i kulturowych konotacji. Dotychczas państwa arabskie odmawiały współpracy z Czerwoną Gwiazdą Dawida, uznając jej znak przede wszystkim za żydowski symbol narodowy.

Marek Tobolewski

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Xawier Woliński: Wojna handlowa USA to szansa nie tylko zagrożenie

Dawid Kański: WOŚP - substytut sprawiedliwości społecznej

Tomasz S. Markiewka: Słuszny komunikat to za mało

Filip Ilkowski: Kilka słów o Syrii

Slavoj Žižek: Powrót Trumpa oznacza, że koniec tego świata jest przesądzony

Piotr Ikonowicz: Jestem przerażony

Izrael/Palestyna: Organizacje humanitarne w międzynarodowej federacji

lewica.pl w telefonie

8 lutego: