Dominik Zaremba: Nie dla psa kiełbasa

[2010-06-16 00:20:27]

Bezrobotnych kusi się mirażami założenia własnej działalności gospodarczej za dotacje z Powiatowych Urzędów Pracy. Hop-siup, rachu-ciachu i z wybiedzonego bezrobotnego w mig stajesz się mordatym burżujem, którego ostatnim problemem jest brak pieniędzy. Tak głosi neoliberalna propaganda sukcesu. Analiza warunków przyznawania tych dotacji nie pozostawia jednak złudzeń - osoby naprawdę biedne i potrzebujące nie mają szans na otrzymanie dofinansowania.

Pozornie wszystko ma przebiegać łatwo, szybko i bezboleśnie. Najpierw składamy deklarację, następnie musi się zebrać grupa osób nam podobnych chętnych na dotację i kiedy już się zbierze, PUP organizuje szkolenie, na którym dowiadujemy się, jak wypełnić gotowy biznesplan. Następnie składamy wypełniony biznesplan, który - co trzeba przyznać - nie jest ani zbyt obszerny, ani skomplikowany. I czekamy do miesiąca czasu na dotację.

Warunki, na jakich możemy ubiegać się o dofinansowanie w początkowych ustępach także nie przerażają. Przede wszystkim musimy być zarejestrowani jako bezrobotni przez ostatnie 3 miesiące, w ciągu ostatnich 12 miesięcy nie prowadzić działalności gospodarczej, nie być karanym za przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu przez ostatnie 2 lata. Uzyskanie dotacji uniemozliwia nam także odmowa przyjęcia pracy w okresie 12 miesięcy od daty złożenia wniosku, a także przerwanie szkolenia, stażu, prac społecznie użytecznych lub innej formy pomocy określonej w ustawie. To główne warunki. Słowem - wszystko wydaje się do przejścia.

Schody zaczynają się, kiedy przychodzi nam czytać rozdział "Zabezpieczenie ewentualnego zwrotu przyznanych środków". Chodzi o to, że kiedy np. wydamy przyznane nam środki niezgodnie z biznesplanem, Urząd Pracy może zażądać od nas zwrotu całej kwoty. Jaka to kwota? Niebagatelna chyba dla każdego bezrobotnego - 18 tys. zł. Wydawałoby się, że wystarczy mieć zabezpieczenie na taką właśnie sumę. Niestety, jest znacznie gorzej. Zabezpieczenie musi opiewać na kwotę 29 tys. zł (sic!). Dzieje się tak, gdyż Urząd Pracy dolicza odsetki ustawowe za trzy lata, koszty zastępstwa procesowego, a także koszty procesu. Coż za zapobiegliwość!

Jakie są dopuszczalne formy zabezpieczenia zwrotu dotacji? One są właśnie gwoździem programu. Podstawową ich formą jest poręczenie osób trzecich. Kto może zatem zostać poręczycielem? Na przykład osoba zatrudniona na umowę o pracę na czas nieokreślonę bądź na czas określony, ale nie krótszy niż okreś prowadzenia działalności przez wnioskodawcę, tj. 12 mies. Gdzie jest haczyk? Dochód miesięczny brutto tej osoby nie może być niższy niż - uwaga! - 150% minimalnego wynagrodzenia pod odjęciu miesięcznych rat za bieżące zobowiązania (pralka, samochód czy mieszkanie kupione na raty). Innymi słowy, potencjalny poręczyciel musi dysponować po odjęciu wszystkich płaconych przez siebie rat kwotą ok. 1800 zł/mies. I teraz pytanie za 100 punktów. Kto w najbliższym otoczeniu ubogiego bezrobotnego zarabia ponad dwa kafle miesięcznie na umowę o pracę i byłby skłonny udzielić mu poręczenia na kwotę 29 tys. zł? Ok. 40% zatrudnionych zarabia poniżej 2 tys. zł brutto/mies. Jaka jest szansa, że przesiębiorczy bezrobotny znajdzie kogoś takiego?

"Wobec tego niech poręczycielem zostanie ktoś inny!" - zawołasz w niegasnącej nadziei, Czytelniku. Owszem mogą być to także inna osoba, jak na przykład... przedsiębiorca! Musi on prowadzić działalnośc przez minimum ostatnie 12 mies., a także mieć dochód nie niższy niż 150% płacy minimalnej brutto. O ile znalezienie takiego jegomościa w ogóle nie powinno być trudne, o tyle znalezienie go wśród rodziny lub bliskich znajomych ubogiego bezrobotnego można uznać za mission impossible.

Jeszcze zabawniej robi się, gdy zaczynamy czytać, jakie warunki musi spełniać emeryt lub rencista chcący zostać poręczycielem naszego niedoszłego biznesmena. Musi mieć nie więcej niż 70 lat (większość emerytów liczy sobie jednak więcej wiosenek) oraz świadczenie na minimalnym poziomie... Tak! zgadłeś, Drogi Czytelniku! 150% minimalnego wynagrodzenia po odliczeniu bieżących rat! Zaryzykuję stwierdzenie, że łatwiej jest spotkać Yeti na Wilanowie niż znaleźć emeryta lub rencistę otrzymującego świadczenie w wysokości ponad 2 tys. zł.

Poręczycielem może być też rolnik, którego dochód jest nie mniejszy niż w przypadku wspomnianych wyżej szczęśliwców. Jaka jest szansa, że bezrobotny będzie miał w rodzinie obszarnika?

Co z pozostałymi formami poręczenia? Jest ich sporo. Chociażby gwarancja bankowa. Na kwotę 29 tys. zł, oczywiście. W razie wpadki, trzeba to bankowi zwrócić Wraz z odsetkami. Powodzenia i krzyżyk na drogę. Można zastawić swój dom lub mieszkanie. Po czym stracić dach nad głową w razie nie dotrzymania umowy. Bezrobotny może poświęcić w ofierze swoje konto oszczędnościowe, ale znajdować się musi na nim min. 29 tys. zł. Czy bezrobotny starałby się od dotację mając odłożoną taką kwotę? Można zastawić jakąś drogą rzecz o wartości min. w/w sumy. Bezrobotni przecież opływają w luksusowe zbytki, które mogą oddawać w zastaw dotacji.

Na koniec warto wspomnieć, że niektóre Urzędy Pracy żądają wkładu własnego w wysokości min. 25% wysokości dofinansowania, czyli 4,5 tys. zł.

Nie ma sensu dłużej znęcać się nad tymi zupełnie nieprzystającymi do polskich realiów przepisami. Panująca ideologia nakazuje dawać bezrobotnym wędkę (szkolenia, dotacje) zamiast ryby (zasiłku). Większość z nich będzie jednak skazana na samodzielne nurkowanie w poszukiwaniu pożywienia. W śmietnikach. A co usłyszą, gdy ośmielą się zapytać rządzących liberastów, co mają robić? "Jak to co!" - usłyszą - "Załóżcie własną firmę!".

Dominik Zaremba


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
DEMONSTRACJA: ZATRZYMAĆ IZRAELSKĄ MACHINĘ ŚMIERCI
Warszawa, Plac Zamkowy
5 października (sobota), godz.13.00
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


25 października:

1881 - W Maladze urodził się Pablo Picasso, wybitny malarz, członek Francuskiej Partii Komunistycznej.

1923 - Robotnicy przemysłu włókienniczego przystąpili do trwających już strajków górników, kolejarzy i pocztowców.

1932 - George Lansbury został wybrany na przewodniczącego brytyjskiej Partii Pracy.

1935 - Clement Attlee został wybrany na przewodniczącego brytyjskiej Partii Pracy.

1977 - W Nicei zmarł Félix Gouin, socjalistyczny polityk francuski (członek SFIO), głowa państwa i szef tymczasowego rządu francuskiego w 1946 r.

1983 - Stany Zjednoczone dokonały inwazji na Grenadę.

2018 - Prezydentem Etiopii została wybrana Sahle-Work Zewde.


?
Lewica.pl na Facebooku