Demonstrację w obronie uchylonych artykułów katalońskiego statutu autonomicznego zorganizowało Òmnium Cultural, a poparły wszystkie główne partie regionu, w tym Partia Socjalistów Katalonii (Partit dels Socialistes de Catalunya), centroprawicowa partia Konwergencja i Unia (Convergència i Unió), Republikańska Lewica Katalonii (Esquerra Republicana de Catalunya) oraz Lewica Zjednoczona i Alternatywna - Inicjatywa na rzecz Katalońskich Zielonych (Esquerra Unida i Alternativa - Iniciativa per Catalunya Verds).
Poza partiami politycznymi w manifestację włączyły m.in. główne centrale związkowe - socjaldemokratyczny Powszechny Związek Robotników (Unión General de Trabajadores) oraz komunistyczne Komisje Robotnicze (Comisiones Obreras), jak również blisko 1 tysiąc 400 organizacji społecznych, a także klub piłkarski FC Barcelona. Do bojkotu protestu wezwała jednak część radykalnych katalońskich nacjonalistów, wśród nich m.in. Akcja Katalońska (Catalunya Acció).
Demonstracji przewodził prezydent Generalitat (rządu katalońskiego) José Montilla, przewodniczący Parlamentu Ernest Benach oraz byli prezydenci Generalitat Jordi Pujol i Pasqual Maragall. Manifestacja przebiegła w sposób spokojny bez większych zakłóceń. Jedynie, jak podaje dziennik "La Vanguardia", na początku protestu zaatakowany został związany z PSOE Montilla za rzekome współdziałanie z rządem. Policja musiała eskortować go by wyprowadzić bezpiecznie z demonstracji.
Na zakończenie demonstracji na Plaza de Tetuán odbył się wiec. W imieniu organizatorów pochodu aktorzy Lluís Soler i Txe Arana odczytali oświadczenie, w którym stwierdzono m.in. o odrzuceniu orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Txe Arana podziękował organizacjom które uczestniczyły w proteście, określając tę mobilizację mianem historycznej. Aktor stwierdził, że decyzja Trybunały to atak na suwerenność ludu Katalonii i demokracji. Arana zapowiedział, że Katalonia ma niezbywalne prawo do swobodnego decydowania o swojej przyszłości. W wiecu na Plaza de Tetuán nie brali udziału politycy.
Podobne manifestacje odbyły się w wielu mniejszych miasteczkach Katalonii jak i w różnych częściach Europy i świata. Demonstracje odbyły się w Londynie, Berlinie, Buenos Aires, Nowym Yorku oraz Caracas.
Katalonia jest jednym z 17 autonomicznych regionów Hiszpanii. W referendum w 2006 roku Katalończycy wybrali autonomię. Porozumienie zawarte z rządem w Madrycie określa ściśle zasady współpracy, zakres autonomii i działanie katalońskiego parlamentu.
Katalończycy od czasu śmierci dyktatora Francisco Franco w 1976 roku, który wprowadził represyjne kary za posługiwaniem się katalońskim, coraz bardziej podkreślają różnice dzielące ich od reszty Hiszpanii. Poczucie narodowej odrębności przybrało w ostatnich dwóch latach na sile. Ostatnie dyskusje toczyły się wokół uznania Katalończyków za odrębny naród i ustanowienie pierwszeństwa katalońskiego nad kastylijskim hiszpańskim. Obie kwestie odrzucił najpierw rząd, a stanowisko to potwierdził Sąd Konstytucyjny.
Katalończycy równie mocno jak odrębność narodową akcentują kwestie ekonomiczne. Region ze stolicą w Barcelonie słynie ze swych atrakcji turystycznych na całym świecie. Turystyka jest tu głównym źródłem dochodu i dzięki temu region zamieszkany przez około 7 milionów mieszkańców uchodzi za bogaty. Katalończycy uważają, że rząd w Madrycie subsydiuje z ich podatków biedniejsze regiony Hiszpanii, nie reinwestując w samej Katalonii.
Krzysztof Mroczko
Bartosz Grucela
Szymon Martys