UL: Wprowadzić odrębne świadectwa z religii

[2005-02-04 15:07:10]

Działacze Unii Lewicy w liście otwartym do Ministra Edukacji Narodowej i Sportu Mirosława Sawickiego domagają się zaprzestania umieszczania stopnia z przedmiotu religia na świadectwie szkolnym. Unia Lewicy opowiada się także za taką organizacją planu zajęć, aby lekcje religii jako przedmiotu nieobowiązkowego odbywały się na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych.

Działacze Unii Lewicy podkreślają, że postulowane przez nich rozwiązanie sprawdziło się już w polskim szkolnictwie w latach 50. i 60. ubiegłego stulecia. Trzeba dodać, że zasada ta była stosowana w epoce ogromnego wyżu demograficznego, w warunkach nieporównanie trudniejszych niż obecne - dodają sygnatariusze listu.

Dziecko nieuczęszczające na lekcje religii od I klasy szkoły podstawowej do końca liceum traci bezproduktywnie na korytarzach szkolnych około 840 godzin lekcyjnych czyli jeden rok szkolny - czytamy dalej w apelu Unii Lewicy. Zdaniem jej działaczy trzeba skończyć z nieracjonalnym i dyskryminacyjnym traktowaniem dzieci niechących brać udziału w zajęciach z przedmiotu religia.

Ponadto taka organizacja nauczania religii, zdaniem Unii Lewicy, narusza przepisy Konstytucji RP, mówiące o poszanowaniu godności i wolności człowieka oraz o ochronie swobody wyznania i światopoglądu. Unia Lewicy rozumie demokrację jako obronę praw mniejszości i uważa, że dokąd choć jedno dziecko czuje się nieszczęśliwe z powodu lekcji religii w szkole, nie ma podstaw, żeby Polska nazywała się państwem prawa - konkludują sygnatariusze listu.

List otwarty podpisali między innymi: liderka Centrolewicy RP Teresa Jakubowska, przewodniczący Antyklerykalnej Partii Postępu "Racja" Piotr Musiał, przewodniczący Nowej Lewicy Piotr Ikonowicz, lewicowy publicysta i polityk Polskiej Partii Socjalistycznej Marek Garztecki, działacz alterglobalistyczny i członek Zielonych 2004 Maciej Wieczorkowski oraz rzecznik prasowy Unii Pracy Bartłomiej Morzycki.

Bartłomiej Kacper Przybylski

Akcję uważam za słuszną i podpisuję się pod żądaniem liderów Unii Lewicy. Obecna organizacja nauczania religii jest represyjna, a kierownictwa większości szkół nie idą na rękę osobom, które na lekcje religii nie uczęszczają i "wpychają" zajęcia z tego przedmiotu w środek planu zajęć.

Zastanawia mnie jednak czemu liderzy Unii Lewicy przestali domagać się zaprzestania finansowania zajęć religii lub jej całkowitego wycofania ze szkół. Czyżby przyjęli zasadę małych kroków? Czy to przedwyborczy konformizm, programowe kunktatorstwo, zwykłe niedopatrzenie, czy też może preludium do bardziej odważnych działań? Miejmy nadzieję, że to ostatnie, a ostrze lewicowości działaczy Unii Lewicy jeszcze nie stępiło się. W przeciwnym razie bowiem sens funkcjonowania UL zostałby postawiony pod dużym znakiem zapytania.

Bartłomiej Kacper Przybylski



Jestem zdecydowanym przeciwnikiem nauczania religii w szkołach publicznych. Muszę jednak bronić inicjatywy UL-u. Zdaję sobie sprawę, że w polityce ważne są slogany typu „wycofać religię ze szkół”. Podpisuję się pod nim dwoma rękoma, a i krwi upuszczę, gdyby zabrakło atramentu. Jednakże, aby doszło do tego najpierw trzeba wypowiedzieć (ew. zrewidować) konkordat (vide art. 12 ust. 1 „Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych”), co moim zdaniem jest pomysłem słusznym, ale procedura ta może potrwać i co więcej natrafić na szereg przeszkód. Pomijam już wrzask, który by się podniósł w związku z tym, aczkolwiek tym powinniśmy się najmniej przejmować.

Pomysł UL-u być może jest – jak to sugeruje wyżej w swoim komentarzu BKP – „małym krokiem”, ale godnym poparcia, bo możliwym do realizacji bez większych perturbacji. Czasem bowiem lepiej jest chodzić małymi krokami, bo robiąc duże – można się przewrócić.

Daniel Kryś


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Bielsku-Białej!
Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
10 maja (sobota), godz. 11:00
Zandberg w Tychach!
Tychy, Plac Baczyńskiego
10 maja (sobota), godz. 15:00
Zandberg w Katowicach!
Katowice, plac Miarki
10 maja (sobota), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona

Więcej ogłoszeń...


12 maja:

1834 - W Bernie w Szwajcarii powstała tajna organizacja postępowa "Młoda Polska"; jej założycielem był Joachim Lelewel.

1916 - W Dublinie został rozstrzelany James Connolly, czołowy działacz i teoretyk irlandzkiego ruchu socjalistycznego, przywódca powstania wielkanocnego.

1943 - Po upadku powstania w getcie warszawskim Szmul Zygielbojm, członek Rady Narodowej z ramienia żydowskiej socjalistycznej partii Bund, popełnił samobójstwo przez samospalenie w proteście przeciw bezczynności aliantów wobec ludobójstwa Żydów.

1949 - Urodziła się Elena Salgado, polityk hiszpańska, działaczka PSOE, w latach 2009-2011 pełniła funkcję wicepremiera oraz ministra finansów w rządzie José Zapatero.

1997 - W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym zmarł prof. Wacław Dec, ceniony ginekolog i położnik. Decyzją łódzkiego abp. Wł. Ziółka odmówiono odprawienia mszy i pochówku z udziałem księdza.

2008 - W Warszawie zmarła Irena Sendlerowa, działaczka społeczna związana z PPS, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata.


?
Lewica.pl na Facebooku