Nie jest moją rolą występować w obronie chadecji. Jeśli jednak chadek, jakim był Prezydent Kaczyński opowiedział się kilkakrotnie po stronie ludzi pracy, np. wetując ustawę o wcześniejszych emeryturach, które to weto odrzuciło na spółkę z PO, podobno lewicowe SLD, to śmiem twierdzić, że ten facet był najlepszym prezydentem erpertrójki. Tylko 3 pytania:
1. Co zrobił Jaruzel dla ludzi pracy?
2. Jak Bolek zadbał o lud z którego się wywodzi?
3. Czy Kwaśniewski przypadkiem nie nauczył PO profesjonalnego pijaru
Za czasów tych trzech panów szalał największy szkodnik - Balcerowicz. Spółki oficerów SB obrastały w piórka, rozwijał się kapitalizm w najlepsze. To co takiego zrobił były prezydent, że jest najgorszy w notowaniach lewicy.pl?
Uprzedzam zarzuty:
1. Homofob - Ś.p. Maria Kaczyńska była osobą tolerancyjną i trzymała Lecha w pionie, ale Lech i Jarek nigdy nie byli homofobami.
2. Prawa kobiet - Lech się nie wypowiadał, Maria wiedziała co powiedzieć, i wiedziała o czym mówi.
3. Kaczyński się zacinał i nie umiał mówić publicznie. A Kwach umiał tylko na trzeźwo, za to Bolek wcale. Jazurel tylko tyle gadał, żeby wybielić przeszłość.
Nie twierdzę, że Lech Kaczyński był prezydentem lewicy, chociaż,cholera wie, czy dla socjaldemokracji nie idealny. Ale dla socjaldemokracji uczciwej, nie takiej, której partia opiera się na urzędnikach wszelkich szczebli administracji.A śmiem twierdzić, że takich partii w Polsce nie ma.