Kaczyński na Wawel?
2010-04-13 19:12:28
Z wielkim zaskoczeniem przyjąłem decyzję o tym, że prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką pochowani będą w miejscu szczególnym- na Wawelu. Jestem podobnie jak miliony rodaków pogrążony w żałobie, zginął przecież prezydent mojego państwa, ale nie spodziewałem się, że histeria wobec tego faktu osiągnie takie rozmiary i to w takim tempie.

Ta tragedia miała nas zjednoczyć. Tymczasem ta decyzja może tylko nas zacząć dzielić i choć nie chciałbym mówić zbyt ostro na prezydenta, szanując obowiązującą nadal żałobę to powiedzmy sobie jasno- Lech Kaczyński nie był wysoko cenionym prezydentem, jego notowania były słabe, miał ogromny elektorat negatywny. Czy zasłużył więc na Wawel? Moim zdaniem nie!

Kardynał Dziwisz argumentując ten fakt, stwierdził, że Lech Kaczyński zginął po bohatersku. Z całym szacunkiem, ale kompletnie tego nie rozumiem. Czy katastrofa lotnicza może być w ogóle bohaterskim wydarzeniem?

Dotychczas żaden z polskich prezydentów nie był pochowany na Wawelu. I niech tak zostanie. Po to stolicą jest Warszawa, aby głowy państwa spoczywały właśnie tutaj. Nie spoczywa w Krakowie nawet Narutowicz, a wedle myślenie kardynała Dziwisza też zginął po bohatersku, a nawet bardziej! Został przecież zamordowany, będąc na posterunku, sprawując swój urząd. Mimo to na Wawelu nie został pochowany.

Lech Kaczyński po prostu nie pasuje do tego miejsca, to miejsce przeznaczone dla królów- z wyjątkami dla Piłsudskiego i Sikorskiego- miejsce prezydenta jest w Warszawie.

Szkoda, że w obliczu tragedii, tak szybko potrafimy zepsuć tę atmosferę jednym głupim posunięciem.

poprzedninastępny komentarze