Jakub Woroncow: Gmina Narodowo-Socjalistyczna 1888-1893
[2012-05-15 13:43:09]
Geneza powstania tego zrzeszenia jest dwojaka. Latem 1881 roku grupa działaczy niepodległościowych związanych ideowo z ruchem robotniczym, którzy nie odnajdywali się wśród internacjonalistów, utworzyło Stowarzyszenie Socjalistyczne Lud Polski. Najistotniejszą rolę odgrywał tutaj Bolesław Limanowski, stary patriota. Limanowski stykał się z ideami socjalizmu działając w zaborze rosyjskim. Starał się łączyć patriotyzm z socjaldemokracją. Był tłumaczem "Programu robotników" Ferdynanda Lassale'a. Osoby skupione wokół SSLP dzieliły jego poglądy. Odrzucali walkę klas i solidarność międzynarodową jako strategię walki z kapitalizmem. Państwo miało dla nich charakter ponadklasowy, a naród, którego byli przedstawicielami, własnego państwa nie posiadał. Celem SSLP było uzyskanie suwerenności dla Polski i "bezklasowa rzeczpospolita, w której w dosłownym znaczeniu tego wyrazu cały naród stanie się gospodarzem wspólnej własności". To drugie miało oczywiście być zaprowadzane na drodze reform po utworzeniu państwa polskiego. Socjal-patrioci, mimo iż marksistami nie byli, głosili często dość bliskie marksizmowi postulaty i stosowali podobną retorykę. Środowisko skupione wyłącznie na działalności propagandowej, uderzające wyłącznie w kwestie patriotyzmu bez osadzenia w codzienności polskiego robotnika lub chłopa znajdującego się pod władzą kapitału, czy to niemieckiego, czy austriackiego, czy rosyjskiego, skazane było albo na szybki rozpad, albo na wchłonięcie przez coś innego. Paradoksalnie idee patriotyczne nie były obce niektórym członkom Międzynarodowej Socjalno-Rewolucyjnej Partii Proletariat. Była to polska partia marksistowska. Odrzucała dążenia niepodległościowe nie dlatego, że była antypolska, ale dlatego, że dążyła do likwidacji kapitalizmu na drodze rewolucyjnej poprzez strajki, manifestacje i terror z międzynarodową solidarnością klasy robotniczej. Budowa suwerennego państwa w ich mniemaniu po prostu nie była w żadnym wypadku drogą do osiągnięcia jakichkolwiek korzyści dla proletariatu. Do najbardziej znanych ludzi łączących poglądy marksistowskie z patriotyzmem należał Feliks Perl, jednak nie było mu dane pójść tą drogą co Stanisław Barański. Barański był człowiekiem wiecznie represjonowanym. Wyrzucany ze szkół, więziony w cytadeli, usunięty ze studiów za walkę przeciwko rusyfikacji. Studia medyczne kontynuować musiał w Paryżu. Był członkiem Związku Narodowego Polskiego. W jego ramach założył "Grupę imienia Stanisława Worcella". Gminę Narodowo-Socjalistyczną założył wspólnie z pozyskanym do swojego poprzedniego środowiska Limanowskim. Organizacja łączyła w sobie elementy narodowo-wyzwoleńcze z elementami troski o sprawy polskiego proletariatu. Była częścią Ligi Polskiej, której celem istnienia było stać się główną konspiracyjną organizacją niepodległościową. Członkami Gminy byli także ludzie tacy jak Antonii Lange (wuj Bolesława Leśmiana), krytyk teatralny Jan Lorentowicz, literat Antonii Złotnicki czy rysownik Tadeusz Jaroszyński. Program narodowo-socjalistyczny został opublikowany w styczniu 1889 w piśmie "Pobudka". Gmina uważała, że prawo bytu dla narodu jest równoznaczne z prawem istnienia dla każdego człowieka. Byt narodu ma być budowany poprzez istnienie suwerennego państwa. Wrogiem autonomii każdego narodu oraz niepodległości Polski jest kapitalizm. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że inicjator partii nie jest robotnikiem wyzyskiwanym przez niemieckiego kapitalistę, ale drobnomieszczańskim inteligentem, studentem medycyny wygnanym z kraju za walkę z rusyfikacją. Limanowski natomiast jest szlachcicem. Swego czasu również studiował medycynę. Ich trudne położenie pod zaborami spowodowane było przez zły system stąd też budowa suwerennego państwa miała zagwarantować podobnym im ludziom możność funkcjonowania w Polsce. Patrioci zrzeszeni wokół Limanowskiego i Barańskiego nie chcieli jednak Polski kapitalistycznej, przynajmniej w ich rozumieniu. Niepodległość Polski miała w ich deklaracjach nieść równość ekonomiczną i wolność polityczną. Ich retoryka w dużym stopniu skonstruowana jest tak, żeby robotnik walczący o swoje prawa pracownicze, podłapał hasła niepodległościowe. Kieruje się go nie tylko przeciw obcym państwom, ale przede wszystkim obcym kapitalistom. Program Gminy przewiduje nawet "rewolucję", która naprawdę ma być powstaniem narodowym. Ma wyzwolić nie tylko proletariat, ale cały naród. Owa rewolucja nazywana jest w manifeście "narodowo-socjalną rewolucją". Ma być aktem wystąpienia przeciwko własności prywatnej. Unarodowione mają być grunty, nieruchomości i narzędzia. Wymowny jest ustęp 3 punktu 9: "Możliwie szeroka polityczna decentralizacja oparta na zasadzie powszechnego głosowania, gwarantująca wolność polityczną i równość społeczną wszystkim obywatelom bez różnicy ras, płci i wyznań". Gmina chce dać polskim chłopom i robotnikom korzyści, jakich nie dawały im powstania narodowe rozniecane przez szlachtę. Właśnie dlatego kwestia niepodległości Polski jest nierozerwalnie związana z kwestią socjalną. Rewolucja światowa nie jest dla nich buntem proletariatu przeciwko światowemu kapitałowi, ale koalicją "narodowych rewolucji". Chodzi tu o swego rodzaju wykorzystanie rewolucyjnego zamętu w odbudowaniu państwa polskiego. W programie nie ma jeszcze mowy o ośmiogodzinnym dniu pracy. Trudno powiedzieć, czy było jeszcze za wcześnie na konkrety, czy twórcy programu politycznego nie znali sytuacji robotników. Faktem jest, że nie wychodzili z konkretnym postulatem, a pozostawali jedynie przy mglistym stanowisku, iż to "naród" ma na podstawie nauki i stosownie do sumy potrzeb narodowych określić przeciętny czas pracy "jednostki". Program mówi jednak, że ten sam "naród" ma zapewnić "jednostce" środki do życia, wychowanie, wykształcenie, ale stosownie do sumy bogactw tego "narodu" i tylko pod warunkiem współpracy na korzyść dobra narodowego. W retoryce widoczne jest rozgraniczenie na "jednostkę" i "naród". Gmina nie przewiduje walki klasy robotniczej z państwem, które powstanie, a w razie wystąpienia takiej walki, państwo ma przestać ją wspierać. Podział na "jednostkę" i "naród" jest zbudowany celowo. Każde wystąpienie przeciwko państwu, ma być w przyszłości odbierane jako wystąpienie przeciwko całemu narodowi. Gmina była organizacją jednak bardziej narodową niż socjalistyczną. Liczyło się dla niej "dobro wspólne" obydwu klas. Priorytetem nie była dla niej klasa pracująca. Ewentualne konflikty klasowe w nowym państwie, które oficjalnie ma być bezklasowe, będą nazywane buntami jednostek przeciwko narodowi. Gmina pieczętowała się białym orłem bez korony na czerwonym tle. Hasłem organizacji było "Wolność, Równość, Niepodległość". Tą symboliką opieczętowane było czasopismo "Pobudka", które było wysyłane do Polski. Gmina Narodowo-Socjalistyczna dążyła do utworzenia partii. Pismo nawoływało do utworzenia partii narodowo-socjalistycznej. Przestało wychodzić w 1893 roku. Wszyscy, którzy pisywali w "Pobudce" - a według Lidii Ciołkoszowej był wśród nich m.in. Jan Wacław Machajski - podpisywali się pseudonimami. Tylko Limanowski używał swojego nazwiska. Pismo było głównie prowadzone przez Limanowskiego i Barańskiego. Większość tekstów była ich autorstwa. Zyskali wielu sympatyków. Gmina Narodowo-Socjalistyczna pojawiła się na dwóch dużych manifestacjach. Pierwszą były obchody stulecia zburzenia Bastylii, kiedy odbyły się kongresy, po których powstała II Międzynarodówka. Drugą było przywiezienie zwłok Mickiewicza z Francji na Wawel. Złożyli wówczas swój wieniec. Na kongresach, które odbywały się w Paryżu, Bolesław Limanowski był delegatem Gminy (Barański już nie żył). Zgłosił wówczas rezolucję o następującej treści: "Kongres uważa, że obowiązkiem wszystkich narodów jest starać się o to, aby każdy naród w Europie posiadał niepodległość narodową i wolność polityczną". Na wniosek delegatów z Anglii została ona przyjęta przez aklamację. Program Gminy Narodowo-Socjalistycznej zakładał współpracę z partiami, które miały podobne postulaty i nie sprzeciwiały się suwerenności Polski, której granice miała określić rewolucja - tak określał punkt 17. Oczywistym jednak było, że planem maksimum jest Polska w granicach przedrozbiorowych. Rewolucja w tym znaczeniu miała być jednak kierowana przez "inteligentny proletariat", stanowiący swego rodzaju awangardę partyjną. Współpraca międzynarodowa była współpracą z partiami chcącymi budować podobny model państwa. Ów "inteligentny proletariat" był warstwą inteligencką o różnym pochodzeniu klasowym, z której wywodzili się czołowi działacze Gminy. Członkowie Gminy: Jan Lorentowicz, Władysław Ratuld i Maria Szeliga oraz ich były już towarzysz Bolesław Limanowski, wzięli udział w spotkaniu założycielskim Polskiej Partii Socjalistycznej w 1892 roku. Warto również wspomnieć, że redakcja pisma "Pobudka" była silnie skłócona z "Przeglądem Socjalistycznym", w którym pisał Roman Dmowski. W 1893 roku kiedy Gmina przestała istnieć, środowisko skupione wokół Romana Dmowskiego przekształciło Ligę Polską w Ligę Narodową. Wówczas Liga porzuciła dążenia narodowo-wyzwoleńcze. Bibliografia: 1. "Program Gminy Narodowo-Socjalistycznej", w: "Pobudka" nr 1, Styczeń 1889; 2. L. Ciołkoszowa, "Zapomniany pionier (Stanisław Barański)", w: "Lewy Nurt", 1966; 3. A. Garlicki, "Podzielił ich terror", w: "Polityka", 04.11.2009; 4. L. Wasilewski, "Zarys dziejów Polskiej Partii Socjalistycznej w związku z historją socjalizmu polskiego w trzech zaborach i na emigracji", 1925. 5. M. Żychowski, "Bolesław Limanowski 1835-1935". |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Mury, militaryzacja, wsobność.
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Manichejczycy i hipsterzy
- Pod prąd!: Spowiedź Millera
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Wolność wilków oznacza śmierć owiec
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
24 listopada:
1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.
1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).
2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.
2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.
?