Silni i dobrze zorganizowani fani FC atakowali kibiców innych klubów znanych z faszystowskich sympatii i bronili stadionu przed zburzeniem, co planował kanadyjski inwestor, który pojawił się w klubie w 1989 roku. Zagraniczna firma musiała jednak po dwóch miesiącach wycofać się ze swoich projektów na skutek kampanii zorganizowanej przez kibiców FC St. Pauli. Fani organizowali akcje plakatowe i ulotkowe, mecze były rozpoczynane minutą ciszy, zaś w dni wolne od futbolu organizowano masowe demonstracje. Nie była to jednak jedyna tak skuteczna akcja kibiców z Hamburga. Wywalczyli oni również zakaz wnoszenia na stadion flag i innych symboli skrajnej prawicy. Także produkcja klubowych gadżetów z emblematami kojarzącymi się ze skrajną prawicą została zakazana. Lewicowe idee zaczęto propagować w wydawanych przez kibiców zinach („Gazzetta d’Ultrà”, „Millerntor Roar”, „Fan Laden”, „Der Übersteiger”, „Unhaltbar”, „Splitter”). Pisze się tam często o działaniach antyfaszystowskich, punkowych koncertach, działalności niezależnych ośrodków kulturalnych czy feminiźmie. Dzięki naciskom kibiców na władze klubu udało się m.in. obniżyć ceny biletów dla bezrobotnych czy stworzyć przedszkole, w którym rodzice mogą zostawić dzieci przed meczami. Rozpoczęto również sprzedaż antyfaszystowskich gadżetów.
Wśród kibiców FC St. Pauli działają obecnie dwie podstawowe grupy kibicowskie. Pierwsza to „Passanten”, której początki datuje się na rok 1996. Ton ruchowi kibicowskiemu nadaje jednak grupa „Ultrà St. Pauli” (USP), powstała w roku 2002 ze zjednoczenia takich grup jak: „Braun-weißen Mongos”, der „Wilde Westen” czy „Carpe Diem”. Wydarzenie to miało bardzo duże znaczenie dla kibiców z Hamburga. USP doprowadziła to skrętu w lewo kibiców St. Pauli. Obok tradycyjnych dla tego klubu flag pirackich (kojarzonych z ruchem anarchistycznym) na stadionie pojawiły się również czerwone flagi z Ernesto Che Guevarą. Zresztą sam Che stał się symbolem grupy, nieodłącznie pojawiającym się od tego momentu na meczach FC St. Pauli. Co warte podkreślenia, członkowie USP uważają, że postać międzynarodowego rewolucjonisty nie jest dla nich w żadnym wypadku symbolem bycia „geil”. Wprost przeciwnie – wybór Che na symbol grupy był motywowany względami politycznymi i ideologicznymi. Nie jesteśmy „apolityczni” – jesteśmy lewicowi! – deklarują otwarcie ultrasi FC St. Pauli.
Kibice FC St. Pauli Hamburg utrzymują przyjazne stosunki z wieloma drużynami w Niemczech i zagranicą. Na meczach St. Pauli z Kolonią kibice obu drużyn siedzą obok siebie, dopingując wzajemnie swoje zespoły. Na świecie do przyjaciół hamburczyków zalicza się m.in.: Celtic Glasgow, Athletic Bilbao oraz Atalanta Bergamo. Drużyna jest na tyle słynna, że kluby kibica istnieją w wielu, nawet najbardziej oddalonych od Hamburga niemieckich miastach (Frankfurt nad Menem, Berlin, Monachium). Obecnie stanowią one sekcję USP. Popularność FC St. Pauli nie ogranicza się tylko do Niemiec. Kluby kibica istnieją na całym świecie m.in.: w Glasgow, Bilbao czy Bergamo. Dzięki przykładowi z Hamburga w wielu miastach Niemiec powstały antyfaszystowskie grupy kibiców, także wśród fanów zespołów znanych raczej z faszyzujących poglądów.
Drużyna ma wiernych kibiców także w naszym kraju. Istnieją polskojęzyczne strony internetowe poświęcone temu tematowi, a od stycznia 1999 roku istnieje również polski fan-club tego zespołu. Jest on uznawany przez oficjalny fan-club z Hamburga, organizuje antyfaszystowski turniej piłki nożnej „Gramy w piłkę nawet w deszcz”. Pierwsza edycja turnieju odbyła się w roku 1999 i wzięło w nim udział 11 drużyn. W ostatniej edycji grało już 15 zespołów, w tym m.in. kibice Wkry Żuromin, którzy na polski grunt starają się przeszczepić antyfaszystowskie zachowania kibiców z Hamburga. Rozgrywki są jednym z elementów akcji „Wykopmy rasizm ze stadionów”, która zaczyna przynosić w Polsce pierwsze efekty.
„Nie możemy pozwolić aby fala nacjonalizmu, rasizmu i faszyzmu, która napływa cały czas do nas, znalazła swoich odbiorców na stadionach i arenach sportowych”. Pod tym hasłem polskich i niemieckich fanów FC St. Pauli podpiszą się zapewne wszyscy lewicowcy. NAZIS RAUS!
Szymon Martys
Bartosz Machalica
Tekst ukaże się w najnowszym numerze "Nowego Robotnika".