Alterglobalizm - dokąd zmierzamy?

[2006-06-27 12:06:14]

Około 150 osób wzięło udział w debacie pod tym tytułem, zorganizowanej wczoraj w Warszawie przez Fundację Lorga przy współpracy Młodych Socjalistów, pod patronatem medialnym Lewica.pl, "Impulsu", "Nowego Robotnika", Kreatura.net oraz polskiego wydania "Le Monde Diplomatique".

Debatę pomogła zorganizować Fundacja im. Róży Luksemburg.

Dyskusja została podzielona na cztery panele: "Alter ego globalizmu", "Wyzysk - globalizacja po polsku", "Globalny patriarchat" i "Radykalizacja demokracji".

Pierwszy z nich, "Alter ego globalizmu", dotyczył recept alterglobalizmu na główne bolączki związane ze współczesną globalizacją.

Piotr Szumlewicz z Młodych Socjalistów mówił, że należałoby sięgnąć do wzorców z lat 70., kiedy to kraje rozwijające się miały szansę na rzeczywisty rozwój, a w państwach rozwiniętych dominował model państwa socjalnego. Za cele uznał między innymi redukcję zadłużenia Trzeciego Świata, opodatkowanie spekulacji finansowych oraz zmianę praw patentowych.

Polemizował z nim Adrian Zandberg z MS, zdaniem którego mechaniczny powrót do lat 70. nie jest możliwy. W dalszej części wypowiedzi skupił się na praktyce działania ruchu. Jego zdaniem, alterglobaliści zaniedbują próby wpływania na proces powstawania prawa. W wystąpieniu podawał przykłady skutecznego lobbingu biznesu, który - choć oparty na słabej merytorycznie argumentacji - bez trudu współkształtował polskie stanowisko w ramach UE.

Przemysław Wielgosz z "Le Monde Diplomatique" omówił dominację reżimu neoliberalnego. Zgodził się co do tego, że nie ma powrotu do dawnych rozwiązań ze względu na inne warunki. Według niego, dominujący w Polsce neoliberalizm jest charakterystyczny dla peryferii i półperyferii kapitalizmu.

Dariusz Szwed z Zielonych 2004 omówił propozycje przedstawiane przez europejskich Zielonych, do których należą anulowanie długów trzeciego świata, zrównoważony rozwój i poprawa ochrony środowiska.

Współpracowniczka "Bez Dogmatu" Teresa Święckowska omówiła rolę, jaką kampanie PR oraz reklama odgrywają w rozprzestrzenianiu się ideologii neoliberalnej.

W dyskusji podniesiono problem zawłaszczania części postulatów alterglobalistycznych przez elity polityczne i ekonomiczne, używające ich wyłącznie w charakterze propagandowym, na zasadzie "społecznej odpowiedzialnosci" korporacji czy programów wyborczych niektórych partii.

Dezaprobatę słuchaczy wywołało też stwierdzenie Dariusza Szweda, że z ruchu należałoby wykluczyć stalinowców. Wedug krytyków wypowiedzi Szweda, takie stwierdzenie nie jest precyzyjne, bo nie wiadomo, kogo można do nich zaliczyć. Ruch europejskich Zielonych został także skrytykowany za poparcie agresji na Jugosławię i Afganistan.

Drugi panel, "Wyzysk - globalizacja po polsku" dotyczył głównie kwestii pracowniczych. Dariusz Skrzypczak (NSZZ "Solidarność", Goplana) powiedział, że upadek zakładu, w którym pracował i z którego został wyrzucony za krytykę dyrekcji, jest dowodem na to, że w dobie globalizacji nawet zakłady przynoszące zyski mogą upadać.

Grzegorz Kupis (Wolny Zwiazek Zawodowy "Sierpień`80", Tramwaje Warszawskie) opowiedział o istnijących dążeniach do prywatyzacji transportu publicznego.

W panelu wypowiadali się także liderzy związkowi. Bogusław Ziętek (WZZ "Sierpień`80", Polska Partia Pracy) stwierdził, że związki zawodowe są obecnie w poważnym kryzysie. Nie powinny również uciekać od kwestii globalizacji i współpracy z różnymi ruchami. Za przykład takiej współpracy uznał powstanie KPiORP.

Nieco odmiennego zdania był Robert Misek (Związek Zawodowy Górników w Polsce). Stwierdził on, że związki nie powinny wikłać się w partyjną politykę, gdyż politycy używają ich instrumentalnie czego przykładem były działania AWS, a później SLD.

W panelu wystąpił również Maciej Wieczorkowski, który opowiedział o nieetycznych praktykach, które występują w przemyśle farmaceutycznym.

Trzeci panel "Globalny patriarchat" dotyczył walki o prawa kobiet.

Była wicepremier i posłanka klubu SLD Izabela Jaruga-Nowacka opowiadała o lekceważeniu, z jakim kobiety spotykają się w polityce i o stereotypach kulturowych.

Wanda Nowicka (Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny) opowiedziała o panującym w posierpniowej Polsce patriarchacie. Według niej, jego symbolicznym początkiem było wykorzystanie przez "Solidarność" kultu macho na plakatach wyborczych.

Ewa Majewska (Feministyczny Think tank) omówiła sytuacje emigrantek w Polsce, które są często zmuszane do półniewolniczej pracy. Według panującego stereotypu, emigrantka pracująca w Polsce musi być prostytutką.

Ewa Charkiewicz (Feminstyczny Thinktank) mówiła, jak doszło do zdominowania dyskursu publicznego przez prawicę, zarówno konserwatywną, jak i neoliberalną. Jej zdaniem, część ruchów kobiecych zaniedbała analizę ekonomiczną.

Michał Płaczek (Porozumienie Kobiet 8 marca, KPiORP) przedstawił teorię feminizmu i jej zmiany, które doprowadziły do tego że dziś ruch ten jest powiązany z alterglobalizmem.

Po panelu wynikła zażarta dyskusja. Jeden z działaczy Czerwonego Kolektywu-Lewicowej Alternatywy zarzucił Izabeli Jarudze-Nowackiej powielanie neoliberalnych schematów, ponieważ mówiąc o górnikach stwierdziła, że "walczyli o przywileje". Dodał, że część ruchu feministycznego nie reprezentuje alterglobalizmu, ale elity polityczne, takie jak SLD czy SdPl.

Dyskusja dotyczyła również tego, na ile postulaty ruchu feministycznego zawierają się w postulatach lewicy i czy jest konieczne rozróżnienie między nimi.

Czwarty panel "Radykalizacja demokracji" dotyczył form działania ruchu alterglobalizacyjnego.

Prof. Tadeusz Kowalik (Instytut Nauk Ekonomicznych PAN) mówił o dopełnianiu się ruchów radykalnych i reformistycznych oraz o tym, że te pierwsze przyczyniają się w dużej mierze do wprowadzania prospołecznych rozwiązań.

Jakub Grzegorczyk (CK-LA) przedstawił kampanię "Mieszkanie Prawem nie Towarem", w której udział bierze jego organizacja oraz problemy wynikające z neoliberalnej globalizacji, z którymi borykają się lokatorzy.

Sebastian Michalik (MS) opowiedział o niszczeniu przestrzeni publicznej poprzez wydzielanie z niej prywatnych, strzeżonych osiedli. Porównał sytuację Polski do Brazylii, gdzie proces ten jest o wiele dalej posunięty.

Bartosz Machalica (MS) przedstawił tradycje robotniczego ruchu sportowego od początków jego działania pod koniec XIX w. po dzień dzisiejszy.

Ellisiv Rognilen (Pracownicza Demokracja) omówiła natomiast przykłady samorządnosci pracowniczej, takie jak rady powstające po październiku 1956 roku czy MKS-y z czasów pierwszej "Solidarnosci". Uznała, że demokracja w miejscu pracy jest właśnie prawdziwą demokracją.

Dyskusja, która miała miejsce po tym panelu, dotyczyła głównie fasadowości obecnej demokracji oraz kwestii współpracy ruchów rewolucyjnych i reformistycznych. Ze strony publicystów strony "Dyktatura Proletariatu" padło stwierdzenie, że ruch alterglobalistyczny jest w kryzysie, gdyż jego część zaczyna akceptować "alterglobalistycznych" ministrów, a jednocześnie wykluczać tych, którzy im się nie podobają.

Piotr Ciszewski


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


13 listopada:

1887 - Burzliwe demonstracje bezrobotnych i krwawe starcia z policją na Trafalgar Sq. w Londynie.

1904 - W Warszawie na placu Grzybowskim doszło do starcia między robotnikami, a carską policją usiłującą zdobyć sztandar PPS, niesiony w czasie demonstracji przez S. Okrzeję.

1918 - PPS zorganizowała w Warszawie wielką demonstrację przeciwko rządom Rady Regencyjnej.

1923 - Komunista Daisuke Nanba dokonał nieudanego zamachu na życie japońskiego następcy tronu księcia Hirohito.

1945 - We Francji gen. de Gaulle utworzył rząd w którym znalazło się po pięciu komunistów (PCF), socjalistów (SFIO) i postępowych katolików (MRP).

2016 - Igor Dodon (PSRM) wygrał w II turze wybory prezydenckie w Mołdawii.


?
Lewica.pl na Facebooku