Nie dajcie sobie tego wmówić
Do niedawna głównym wrogiem reform klimatycznych były korporacje, które przez lata blokowały je dezinformacją i...
Szare klocki, szklane klatki, depresyjne budynki niszczące ludzkiego ducha – krytykom architektury nowoczesnej nie brakuje...
W Polsce trwa uśmiechnięta czystka. A może nawet – kto wie? – aksamitna rabacja… Co prawda nie brak malkontentów,...
Znaczna część zachodniej lewicy tkwi w przeświadczeniu, że trzeba możliwie szybko dogadać się z Rosją. My ciągle powtarzamy, że to niemożliwe,...
B. Gajdzik, A. Janociński, A. Magiera: Jak się zakłada związek w instytucji kultury?
Tomasz Kozak: Na pohybel wielonarodowym wampirom. Jakiej popkultury potrzebuje lewica
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Jarosław Pietrzak: Napoleon, któremu o nic nie chodziło
Waldemar Witkowski skomentował dla Polskiej Agencji Prasowej informacje Szyszkowskiej o wyrzuceniu jej osoby z listy kandydatów do Senatu na rzecz senatora PO Roberta Smoktunowicza. Powiedział, że kandydatura nie została zaakceptowana przez liderów LiD, a o pokryciu kosztów kampanii w ogóle nie było mowy. Ona sama utrzymuje, że to nieprawda. Świadczyć ma o tym rozpoczęcie zbierania podpisów pod jej kandydaturą i ustalone już zasady współpracy kampanijnej z Tomaszem Kalitą. Wersję byłej senator potwierdzają też nieoficjalnie działacze warszawskiej Unii Pracy.
Szef koła UP w Warszawie Krzysztof Karol Booss powiedział na konferencji prasowej, że w związku z wycofaniem poparcia dla Szyszkowskiej i wycinaniu kandydatów Unii Pracy z list wyborczych partia wycofuje swoich ludzi z warszawskich list do Sejmu. Piotr Górski, przedstawiciel mazowieckiej rady UP, razem z FMUP apeluje o niegłosowanie na kandydatów LiDu do Senatu.
Fakt, że w ostatniej chwili – bez jakichkolwiek rozmów ze mną – skreślono mnie z listy kandydatów, by wprowadzić na moje miejsce Roberta Smoktunowicza (do niedawna niechętnie nastawionego do SLD), potwierdzają działacze lewicowi wysokiego szczebla oraz władze Unii Pracy. Można je łatwo odnaleźć na stronach internetowych Unii Pracy i innych lewicowych portali – przekonuje zbulwersowana wypowiedzią Witkowskiego prof. Szyszkowska. Nadzieje na to, że Szyszkowska będzie kandydatką LiDu jeszcze niedawno wyrażał przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak. Jak mówił, trwało tylko ustalanie czy będzie to lista do Sejmu, czy do Senatu.
Nieoficjalnie wiadomo, że działacze warszawskiej Unii Pracy są co najmniej zdziwieni wypowiedziami swojego szefa. Krzysztof Karol Booss zapowiedział, że sytuacja Unii Pracy w LiD będzie gruntownie przeanalizowana na najbliższym posiedzeniu Rady Krajowej UP. Z analizy list wyborczych wynika, że sama partia raczej nie ma szans na zdobycie mandatu poselskiego. Nie gwarantuje tego nawet druga pozycja Waldemara Witkowskiego w Poznaniu, gdzie największe szanse ma lider listy Tomasz Lewandowski i obecna posłanka Krystyna Łybacka (pozycja trzecia).
