Poseł Unii Pracy, Janusz Lisak, pomimo wysokich dochodów oraz posiadania domu i dwóch mieszkań, otrzymał z sejmowego funduszu socjalnego 15 tysięcy złotych niskooprocentowanej pożyczki.

Pozyczka taka przysługuje parlamentarzystom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji mieszkaniowej. Przewodniczącym zespołu do spraw pomocy socjalnej, przydzielającego pożyczki, jest partyjny kolega Lisaka, Tomasz Nałęcz.
Później tłumaczył się on że nigdy nie był w domu u posła Lisaka i nie znał jego sytuacji mieszkaniowej.

"Poselski fundusz socjalny nie jest dla ludzi w ciężkiej sytuacji, bo wszyscy posłowie mają takie dochody, które nie są bynajmniej niskie" - stwierdził Janusz Lisak