Estonia: Prezydent Ilves wybrany na drugą kadencję

[2011-09-07 04:26:33]

Estoński parlament Riigikogu na specjalnej sesji dokonał wyboru głowy państwa. Prezydentem na drugą pięcioletnią kadencję został wybrany Toomas Hendrik Ilves. Uzyskał on poparcie ze strony 72 spośród 101 deputowanych. Jego jedynym kontrkandydatem był poseł do Parlament Europejskiego Indrek Tarand. Kandydaturę Ilvesa poparły ugrupowania tworzące koalicję rządową: konserwatywno-liberalna Estońska Parta Reform (Eesti Reformierakond) premiera Andrusa Ansipa oraz chadecki Związek Ojczyzna i Res Publica (Isamaa ja Res Publica Liit), na którego czele stoi były dwukrotny premier Mart Laar, a także opozycyjna Partia Socjaldemokratyczna (Sotsiaaldemokraatlik Erakond), której Ilves był przewodniczącym przed objęciem urzędu prezydenta. Za kandydaturą Taranda opowiedziała się Estońska Partia Centrowa (Eesti Keskerakond), której liderem jest burmistrz Tallina i były premier Edgar Savisaar.

Połączenie sił trzech partii umożliwiło wybór prezydenta przez deputowanych do parlamentu. Zgodnie bowiem z estońską konstytucją, jeśli żaden z kandydatów nie uzyska kwalifikowanej większości 2/3 tj. 68 głosów, wyboru głowy państwa dokonuje kolegium elektorów, składające się z parlamentarzystów i przedstawicieli organów samorządowych. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku trzech poprzednich wyborów prezydenckich.

Toomas Hendrik Ilves liczy 58 lat, był dziennikarzem w Radiu Wolna Europa, ambasadorem w USA, Kanadzie i Meksyku, ministrem spraw zagranicznych, deputowanym do Parlamentu Europejskiego. Podobnie, jak cała estońska elita polityczna, reprezentuje kurs prozachodni i proamerykański. Podczas majowej wizyty w Waszyngtonie chwalił nowoczesną, odpowiadającą wymogom XXI wieku wspólnotę atlantycką oraz zadeklarował pomoc swojego kraju w demokratyzacji państw arabskich. Ilves jest zwolennikiem silnej republiki parlamentarnej i przeciwnikiem powszechnych i bezpośrednich wyborów prezydenckich. Jak mówił w lipcu br. na spotkaniu z socjaldemokratami, koncentracja władzy w rękach prezydenta wybranego w wyborach powszechnych stanowi zagrożenie dla demokracji. Obowiązująca konstytucja dawałaby by mu bowiem ograniczone możliwości działania, przez co naród szybko by się rozczarował co do wyników takiego bezpośredniego głosowania oraz do wybranego w ten sposób prezydenta.

Liczący 46 lat Indrek Tarand jest synem byłego premiera i jednego z twórców partii Socjaldemokratycznej Andresa Taranda, kustoszem muzeum wojny oraz dziennikarzem telewizyjnym i radiowym. W 2009 r. jako niezależny kandydat został został wybrany do Parlamentu Europejskiego, gdzie należy do frakcji Grupy Zielonych/Wolnego Sojuszu Europejskiego.

Bolesław K. Jaszczuk



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku