No więc Razem teraz faktycznie jest już osobno. Połowa parlamentarzystek wyszła z partii. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Magdalena...
Na początku lat 60. Portugalia była ostatnim z wielkich kolonialnych imperiów, które opierało się falom dekolonizacji, a jej imperium obejmowało...
W niedzielę 22 września odbyły się wybory do parlamentu (landtagu) w niemieckim kraju związkowym Brandenburgia. Są to trzecie wybory do landtagów w...
Adolfo Sánchez Vázquez o moralności i polityce
Jak się powiada Adolfo Sánchez Vázquez, hiszpański filozof zesłany po wojnie domowej do Meksyku,...
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Tomasz S. Markiewka: Nierówności po polsku - liczby już znamy, teraz przemówmy do wyo
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Do moskiewskiego pochodu liczącego około 150 tys. uczestników dołączyli prezydent Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin. Po zakończeniu manifestacji obydwaj udali się do piwiarni Żyguli. W wizycie tej towarzyszyli im czołowi działacze związkowi: przewodniczący Federacji Niezależnych Związków Zawodowych Rosji Michaił Szmakow i szef Moskiewskiej Federacji Związków Zawodowych Michaił Nagajcew. Według informacji rosyjskiej agencji ITARTASS, podczas tej wizyty bar był otwarty dla konsumentów, którzy swobodnie rozmawiali z prezydentem m.in. o warunkach pracy.
Ponadto na terenie Moskwy odbyło się ponad 10 akcji organizowanych przez różne ugrupowania polityczne. Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej zorganizowała przed pomnikiem Karola Marksa wiec pod hasłem solidarności ludzi pracy, w którym uczestniczyło około 3 tys. osób. Ostatnie dwadzieścia lat przywróciły główny sens tego dnia: możliwość jednoczenia się ludzi pracy w obronie swoich praw – mówił na wiecu przywódca KPRF Gienadij Ziuganow. Mówił też o programie partii dotyczącym przezwyciężenia kryzysu i utworzeniu rządu zaufania narodowego. Na Placu Puszkina zebrało się około 2 tysięcy uczestników wiecu zorganizowanego przez Liberalno-Demokratyczną Partię Rosji LDPR Władimira Żyrinowskiego a ok. 800 osób w parku Sokolniki na wiecu partii Sprawiedliwa Rosja Siergieja Mironowa.
W pochodach i wiecach w Sankt-Petersburgu uczestniczyło około 31, 5 tys. osób. Na wiecu zorganizowanym przez związki zawodowe, partię Jedna Rosja i Ogólnorosyjski Front Narodowy wystąpił gubernator miasta Gieorgij Połtawczenko, mówiąc o nierozwiązanych do tej pory problemach społecznych i ekonomicznych, wyrażając jednocześnie nadzieję, że zostaną one rozwiązane wspólnym wysiłkiem. Na wiecu z udziałem przedstawicieli KPRF i LDPR mówiono m.in. o konieczności korekty wysokości minimum socjalnego i walce z korupcją. Antyrządowe hasła wznoszono na manifestacji zorganizowanej przez ugrupowania prawicowe i liberalne. Domagano się też przeprowadzenia wyborów gubernatora miasta. Podczas liczącej ok. 60 tysięcy osób manifestacji w Kursku szef miejscowych związków zawodowych Igor Mikriukow przypomniał, że człowiek pracy powinien otrzymywać godziwą płacę i być szanowany przez społeczeństwo. Około 30 tys. ludzi wzięło udział w demonstracji zorganizowanej w Samarze przez związki zawodowe i partię Jedna Rosja a ok. 400 osób uczestniczyło w wiecach KPRF i LDPR. Ponad 30 tys. osób zebrało się na Placu zwycięstwa w Uljanowsku, wznosząc hasła: „Reformy dla narodu, a nie kosztem narodu!”, „Podnieść poziom życia a nie ceny!”. Pod hasłem „O socjalne państwo i godne życie” przebiegała manifestacja w Niżnym Nowogrodzie. Osobny wiec w obronie praw socjalnych zorganizowali komuniści. Na Dalekim Wschodzie zorganizowano ponad 460 pochodów i wieców w 332 miastach z udziałem ponad 217 tysięcy ludzi.
Organizowane przez komunistów i związki zawodowe pochody i wiece odbyły się w Kijowie. Do udziału w nich Komunistyczna Partia Ukrainy zmobilizowała kilka tysięcy osób z różnych regionów kraju, wśród nich wielu przedstawicieli młodzieży. Najliczniejsza centrala związkowa – Federacja Związków Zawodowych wezwała do poparcia ze strony ludzi nieobojętnych wobec swojego losu, natomiast Krajowe Forum Związków Zawodowych ustawiło wielką tablicę z hasłem „Nie milcz, powiedz władzy prawdę”, gdzie można wpisywać swoje życzenia i żądania. Fotokopia tej tablicy zostanie przekazana rządowi i parlamentowi. Uczestników święta 1 maja pozdrowił prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, wyrażając szacunek dla wszystkich, którzy swoją pracą przyczyniają się do rozkwitu naszej rodzinnej ziemi.
W Atenach tysiące pracowników, emerytów i studentów przyszło przed siedzibę parlamentu domagając się m.in. opodatkowania ludzi bogatych. Strajkowali pracownicy sektora transportu – kolejarze, marynarze i portowcy, pracownicy metra i komunikacji podmiejskiej. Również tysiące osób uczestniczyło w manifestacji w Madrycie. Przewodniczący Powszechnego Związku Pracowników Candido Mendez nazwał 1 maja dniem sprzeciwu wobec rządowych ataków na sektor publiczny, wobec bezrobocia i łamania praw socjalnych i pracowniczych. Ponad 400 pochodów zorganizowano na terenie Niemiec. W Berlinie związkowcy domagali się wzrostu płac, które w ubiegłym roku zwiększyły się zaledwie o 1,5 proc. W Finlandii – w Helsinkach, Turku, Tampere i Oulu – w manifestacjach wzięły udział tysiące ludzi. W stolicy niesiono transparenty z hasłem „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się” oraz wzywano rząd do wspierania zatrudnienia i działań na rzecz niwelowania zróżnicowania w dochodach między bogatymi i biednymi. W Turcji dziesiątki tysięcy ludzi uczestniczyło w pierwszomajowych manifestacjach organizowanych przez cztery centrale związkowe. Pozdrowienia do ludzi pracy przesłał premier Recep Tayyip Erdoğan, twierdząc, iż rząd od pierwszego dnia traktuje problemy pracowników jak swoje własne.
Dla mieszkańców Korei Północnej przygotowano szereg imprez kulturalnych i sportowych. Koreańczycy składali również kwiaty pod pomnikami Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila. Przywódca KRLD Kim Dzong Un odwiedził zakłady produkcji szkła i przemysłu maszynowego oraz kompleks zdrowotny Kangsong i budowę delfinarium. W Japonii w manifestacjach wzięło udział ponad 30 tys. ludzi. Głównym hasłem było żądanie rezygnacji z wykorzystania elektrowni atomowych. Domagano się też zwiększenia pomocy dla rejonów dotkniętych marcową klęską tsunami. W stolicy Kambodży w ochodzie pierwszomajowym przeszło ponad 10 tysięcy pracowników przemysłu odzieżowego, będącego podstawowym źródłem dochodów budżetowych. Domagano się ustanowienia miesięcznej płacy minimalnej na poziomie nie niższym niż 131 dolarów. Z postulatem podwyższenia płacy minimalnej i wzrostu zarobków wystąpiło też 9 tysięcy demonstrantów w Indonezji, 8 tysięcy na Filipinach i 5 tysięcy w Hongkongu. Pod hasłem „Chronić i ulepszać socjalizm” przemaszerowały tysiące mieszkańców Hawany. Pochód pierwszomajowy otwierali pracownicy służby zdrowia, którzy aktualnie służą swoją pomocą w 66 krajach świata. W odchodach wzięli też udział przedstawiciele 209 organizacji związkowych ze 17 krajów.
W amerykańskim mieście Oakland w stanie Kalifornia doszło do starć pomiędzy aktywistami ruchu Okupuj Wall Street a policją, która użyła gazów łzawiących i granatów ogłuszających. Z kolei demonstranci rzucali w kierunku policjantów butelki plastikowe oraz wdarli się do policyjnych samochodów i telewizyjnego wozu transmisyjnego. Jak podaje lokalna gazeta „San Francisco Chronicle”, co najmniej trzy osoby zostały zatrzymane przez policję.
Bolesław K. Jaszczuk
