Wyrok za trzymanie dziecka w skrzyni

[2005-03-07 21:16:52]

Dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat to wyrok sądu w Pruszkowie w sprawie rodziców, którzy trzymali swoje dziecko w skrzyni.

Skazani Marek i Małgorzata M. to mieszkańcy podwarszawskich Babic, oskarżeni o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad własnym dzieckiem po tym, jak policja znalazła w ich domu ich chorą 8-letnią córkę (dziecko ma nieuleczalną skazę białkową) trzymaną w zamkniętej skrzyni. Jej ojciec tłumaczył wówczas, że dziecko jest niepełnosprawne umysłowo i trzeba je było izolować dla jego własnego dobra. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że rodzice nie stosowali przemocy fizycznej w stosunku do własnej córki, dlatego Sąd w Pruszkowie oczyścił ich z zarzutu przemocy fizycznej wobec dziecka. Uznał natomiast, że trzymanie dziecka w zamknięciu i bez opieki medycznej to znęcanie się psychiczne.

Wydając wyrok sąd nie pozbawił jednak skazanych praw rodzicielskich postanawiając, że dziecko pozostanie pod ich opieką. Sąd wziął pod uwagę to, że po wyjściu z aresztu rodzice zmienili swoje podejście do chorej córki, zapewnili jej opiekę medyczną i wizyty w specjalnym ośrodku. Jednakże nadzór nad rodziną będzie sprawował kurator.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca oskarżonych rodziców zapowiedział apelację.
Należy się cieszyć z tego wyroku, gdyż jest on dowodem na to, że w polskim sądownictwie nastepuje powolna ewolucja w kierunku bardziej krytycznego postrzegania zjawiska przemocy w rodzinie niż było to jeszcze 5 czy 10 lat temu.

Wyrokując w sprawie rodziców przetrzymujących swoją córkę w skrzyni sąd w Pruszkowie dał dowód na to, że nie podziela opinii Janusza Korwin-Mikke zawartych w jednym z jego ubiegłorocznych felietonów w tygodniku "Angora" pod uroczym tytułem "Dobroć skrzyni". Guru polskich konserwatywnych liberałów wytoczył w nim swoje armaty przeciwko socjalistom pragnącym przeciwdziałać przemocy w rodzinie. Zdaniem lidera UPR rodzice zawsze najlepiej wiedzą, co jest dla ich dzieci dobre, tak jak wiedzieli rodzice Mozarta, zamykając go za młodu w skrzyni, kiedy coś przeskrobał, co mu przecież nie zaszkodziło, skoro wyrósł na tak wybitnego kompozytora. Ta porażająca w swym idiotyźmie manipulacja stojąca w sprzeczności z dorobkiem nauk społecznych miała skłonić czytelników do przyjęcia poglądu, jakoby przemoc fizyczna i psychiczna nie miała większego wpływu na przyszłość człowieka - jego aspiracje zawodowe, współżycie z innymi ludźmi, rodzinę i zdolność do odczuwania radości życia.

Liderzy polskiej prawicy twierdzą, że kochają rodzinę i bronią jej praw przed zakusami ze strony "cywilizacji śmierci". Zapominają jednak o tym, że im bardziej bronią praw rodziny, tym bardziej pozbawiają praw jej poszczególnych członków.

Paweł Kończyk


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


24 listopada:

1957 - Zmarł Diego Rivera, meksykański malarz, komunista, mąż Fridy Kahlo.

1984 - Powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ).

2000 - Kazuo Shii został liderem Japońskiej Partii Komunistycznej.

2017 - Sooronbaj Dżeenbekow (SDPK) objął stanowiso prezydenta Kirgistanu.


?
Lewica.pl na Facebooku