Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Blisko setka działaczy przemaszerowała pod pomnik Neptuna skandująć: "Więcej demokracji, mniej korporacji", "Liberalizm patologia", "Wolna Polska - wolnych ludzi" i "Nasza Polska jest laicka". Gdy pochód przechodził koło redakcji Gazety Wyborczej demonstranci zaczęli skandować: Gazeta Wojenna!
Pochód próbowali zakłócić działacze Młodzieży Wszechpolskiej, ale nie byli zbyt liczni. Wszelkie próby przeszkodzenia legalnej demonstracji udaremniała policja, która kolejny raz bardzo skutecznie zabezpieczała demonstrację.
Tego samego dnia działacze SLD złożyli kwiaty na pomniku "Tym Co Za Polskość Gdańska". Gdyński i słupski Sojusz bawił się później na zorganizowanym przez siebie festynie.
 |
| Kolejny raz SLD-owska lewica spędza 1 maja na piciu piwa i jedzeniu kiełbasek z grilla. Pochody choć nie tak liczne jak byśmy chcieli pokazują wyraźnie, że są jeszcze w Polsce lewicowe środowiska przywiązane do wartości socjalizmu i demokracji. Gdański pochód obserwowany był przez tysiące osób, które mijał. Przynajmniej w ten spósób można pokazać, że istnieje inna lewica niż ta, która w osobie Jóżefa Oleksego i Marka Dyducha, każego 1 maja ma gębę pełną frazesów, które są dokładnym zaprzeczeniem programu ich partii. Wyrazy uznania należą się gdańskiej policji, która pokazała prawdziwy profesjonalizm. Młodzież Weszpolska nauczona lekcją jaką dostała od policji przy okazji Manify Feministycznej była grzeczna. Dziękujemy! |
