Informując o terminie wyborów po spotkaniu z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych, Zeman powiedział dziennikarzom, że formowanie nowego rządu po wyborach zajmie kilka tygodni. Nie wykluczył i takiej sytuacji, że nowego rządu nie uda się sformować w ciągu kilku tygodni. Nie uznał jednak tego za tragedię – w Belgii nowy gabinet rodził się przez dwa lata, a w tym czasie nie doszło do upadku kraju, lecz do jego rozkwitu gospodarczego.
W najnowszych sondażach przedwyborczych prowadzi zdecydowanie Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) Bohuslava Sobotki. Czeskie media zwracają uwagę, że Zeman chętniej widziałby na stanowisku przyszłego szefa rządu jego zastępcę Michala Haška (na zdjęciu), który w ostatnich wyborach parlamentarnych uzyskał większą liczbę głosów niż Sobotka.
Wcześniej Zeman sugerował, że jeśli wybory wygra socjaldemokracja, to zaakceptuje rząd z cichym poparciem komunistów, mimo iż CSSD przyjęła w latach 90. tzw. postanowienie bohumińskie zakazujące jej współpracy z Komunistyczną Partią Czech i Moraw.
Prezydent wyraził przypuszczenie, że przyszły rząd może zostać sformowany przez centrowe lub prawicowe ugrupowanie, mimo iż w ostatnich sondażach najsilniejsze ugrupowanie byłej koalicji Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) uzyskało jedynie 6-procentowe poparcie. Zapowiedział jednak, że jeśli w wyborach zwycięży na przykład ruch TOP 09 Karla Schwarzenberga, który wchodził w skład byłej koalicji, to będzie respektował wyniki głosowania i nie będzie przeciwny sformowaniu rządu przez to ugrupowanie.
Zeman wykluczył jednak sytuację, że nową koalicję sformuje sojusz ugrupowań prawicowych i lewicowych. Taką koalicję uznałbym za zdradę wobec wyborców obu ugrupowań - wyjaśnił. Zapewnił również, że nie będzie się angażował w przedwyborczą kampanię polityczną.
Po upadku centroprawicowego rządu premiera Petra Nečasa deputowani Izby Poselskiej przeforsowali 20 sierpnia wniosek czterech ugrupowań parlamentarnych dotyczący samorozwiązania Izby i przedterminowych wyborów parlamentarnych. Szef „bezpartyjnego rządu ekspertów” Jiří Rusnok, który na początku sierpnia nie uzyskał wotum zaufania deputowanych i złożył dymisję na ręce prezydenta, będzie nadal pełnił swoją funkcję do czasu sformowania nowego rządu.
Fot. Wikimedia Commons