Wojkowice: Psy pomagały w resocjalizacji skazanych za znęcanie się

[2013-10-19 11:58:39]

35 osób uczestniczyło dotychczas w programie resocjalizacyjnym "Psiak - poznaj, przytul, pokochaj", organizowanym przez Zakład Karny w Wojkowicach (woj. śląskie). Pomysł polega na tym, by sprawcy znęcania się nad zwierzętami szkolili psy, które padły ofiarą przemocy.

Głęboko wierzę, że to jest jedyna metoda pokazania tym ludziom i nauczenia ich, że zwierzę czuje. Nie ma innej drogi - powiedziała PAP Aneta Motak z Fundacji SOS dla Zwierząt z Chorzowa. Organizatorzy projektu są przekonani, że nauka opieki nad zwierzęciem przekłada się również na późniejsze, dojrzalsze budowanie relacji z ludźmi.

Przedstawiciele Służby Więziennej uważają, że zaangażowanie psów to bardzo dobry sposób, by obudzić sumienie i wrażliwość skazanych. Jak powiedział koordynator programu, porucznik Kamil Baczyński z Zakładu Karnego w Wojkowicach, żaden ze skazańców uczestniczących w programie i zwolnionych już po odbyciu kary nie wrócił - przynajmniej do tej pory - na drogę przestępstwa. To nie są wyłącznie osoby skazane z Ustawy o ochronie zwierząt, ale także te, które popełniły przestępstwa przeciwko rodzinie - wyjaśnił. - Chodzi o to, by taki człowiek zdał sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów i zmienił się wewnętrznie. Resocjalizacja nie zamyka się w tym, co namacalne. Jeden z uczestników powiedział, że po raz pierwszy od dłuższego czasu udało mu się zrobić coś dobrego - od samego początku do samego końca - powiedział.

Pilotażowa edycja programu zakończyła się w czerwcu 2012 r. Do dzisiaj Zakład Karny w Wojkowicach zorganizował już trzy, w których wzięło udział 35 skazanych. Uczestnictwo w programie jest dobrowolne.

Przedstawicielka Fundacji zaznaczyła, że przed nawiązaniem współpracy z więźniami jej Fundacja występowała po przeciwnej stronie barykady. Byliśmy na salach sądowych jako oskarżyciele posiłkowi, tymi ludźmi, którzy raczej "tropili" sprawców znęcania się nad zwierzętami albo przekonywali sąd, że sprawa wymaga uwagi, co wcale nie jest takie oczywiste. Teraz w uczestnikach programu dostrzegam ludzi, a nie wrogów publicznych - wyjaśniła.

Jeszcze przed programem "Psiak..." Fundacja korzystała z nieodpłatnej pracy skazanych przy zwierzętach. Na kanwie tych doświadczeń padł pomysł zorganizowania szkoleń na terenie wojkowickiego więzienia. Spotkanie z psami poprzedzone było pracą psychologów z więźniami i zajęciami teoretycznymi. Osadzeni uczyli się np. w jaki sposób polskie prawo chroni zwierzęta, jak udzielić zwierzęciu pomocy i odczytywać komunikaty czworonogów. Okazało się, że wielu skazanych dopiero wówczas zdawało sobie sprawę ze skutków przemocy wobec zwierząt. Niektórzy reagowali bardzo emocjonalnie.

Później więźniom przydzielane są psy, przywożone z Fundacji. Były szkolone przez skazanych pod okiem doświadczonych trenerów. Obserwując więźniów podczas zajęć, dobieraliśmy psy pod takim kątem, żeby nerwowy mężczyzna dostał nerwowego psa, a ktoś flegmatyczny dostał psa flegmatycznego - bo emocje są na końcu smyczy i często zachowania u psa, które nas drażnią, są po prostu naszym schematem zachowań. Zwierzęta nie stygmatyzują. Osoby, które znęcały się nad zwierzętami, mają czystą kartę względem innego zwierzęcia. Tak było tutaj. Psy, skrzywdzone wcześniej przez innych ludzi, pozwalały się głaskać, pozwalały ze sobą pracować, uczyły się - powiedziała Motak.

Podczas zajęć psy szkolone były wyłącznie przy użyciu metod pozytywnych, bez kar i gróźb. Dla wielu skazanych to była nowość, że można psa po prostu przekonać do czegoś.

Wydaje mi się, że człowiek, który przeszedł przez ten program, zastanowi się jednak, zanim zrobi coś podobnego. My też wyciągnęliśmy pewne korzyści. Wszystkie psy, które brały udział w tym programie, zyskały miano "wyszkolonych" i znalazły nowe domy - stwierdziła przedstawicielka Fundacji SOS dla Zwierząt.

jkl


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


30 czerwca:

1611 - W lochach wileńskiego ratusza wykonano wyrok śmierci na włoskim kalwiniście Franco de Franco, który został w Polsce skazany na śmierć ze względów wyznaniowych.

1924 - Zmarł Franciszek Stefczyk, działacz spółdzielczy, nauczyciel. W 1889 założył pierwszą na ziemiach polskich wiejską kasą oszczędnościowo-pożyczkową.

1935 - Senegal: Obradował pierwszy kongres Senegalskiej Partii Socjalistycznej.

1966 - USA: Powstała National Organization for Women (NOW), największa amerykańska organizacja feministyczna.

1980 - Zmarła Halina Snopkiewicz, postępowa powieściopisarka, tłumaczka, autorka powieści dla młodzieży.

2005 - Hiszpania: Parlament przyjął ustawę legalizującą małżeństwa par homoseksualnych.

2006 - Zmarł Murray Bookchin, jeden z głównych teoretyków współczesnego społecznego anarchizmu.

2017 - Niemcy: Zalegalizowano małżeństwa osób tej samej płci.


?
Lewica.pl na Facebooku