W Łodzi jeden z punktów udzielających chwilówki został odgrodzony taśmą ostrzegawczą z napisem "Strefa lichwy". Działacze MS informowali o zagrożeniach związanych z tego typu kredytami przez megafon, rozdano też kilkaset ulotek. Happening nie spodobał się przedstawicielom punktu kredytowego - agresywny pracownik parabanku chciał przegonić pikietujących z publicznego chodnika - oczywiście mu się to nie udało.
Podobnie wyglądała akcja w Katowicach. Tu pracownica punktu udzielającego kredytów bezprawnie żądała wylegitymowania się przez działaczy MS oraz robiła im zdjęcia. Groziła również wezwaniem policji - rzecz jasna bezpodstawnie. Ulotki informacyjne rozdawano także m.in. we Wrocławiu, Gdańsku i Koninie.
Akcja miała promować postulaty proponowane przez Młodych Socjalistów, takie jak:
- wprowadzenie definicji przedmiotowej (bankiem jest każdy, kto zajmuje się przedmiotem działalności bankowej), aby każdy podmiot wykonujący działalność bankową i podobną podlegał przepisom odnoszącym się do banków;
- objęcie przestępstw wyzysku i lichwy ściganiem w trybie wnioskowym;
- wprowadzenie zapisu do ustawy prawo bankowe i przepisów o ochronie konsumentów, że wzory umów pożyczkowych i kredytowych w których stroną jest podmiot profesjonalnie zajmujący się udzielaniem pożyczek lub kredytów, muszą obligatoryjnie dla swej ważności uzyskać akceptację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- przywrócenie ograniczenia wysokości dodatkowych opłat i prowizji do 5% wartości udzielonego kredytu.
Fot. Młodzi Socjaliści