No więc Razem teraz faktycznie jest już osobno. Połowa parlamentarzystek wyszła z partii. Oświadczenie w tej sprawie opublikowała Magdalena...
Na początku lat 60. Portugalia była ostatnim z wielkich kolonialnych imperiów, które opierało się falom dekolonizacji, a jej imperium obejmowało...
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Dorota Jagoda Michalska: Władysław Hasior - dekolonializm, nowoczesność, historia
Jacenty Dędek: Miasto na miarę człowieka
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Tomasz S. Markiewka: Liczby już znamy, teraz przemówmy do wyobraźni
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Pod biurami PO głos zabrała Ewa Groszewska, znana działaczka wrocławskiej lewicy, zwracając szczególną uwagę na internacjonalistyczny i klasowy charakter Święta Pracy oraz piętnując sztuczne podziały i uprzedzenia narzucane społeczeństwu przez rządzące elity polityczno-finansowe. Bogdan Kosturek, działacz RSS i Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, w mocnym przemówieniu porównał los przeciętnego polskiego pracownika najemnego do Drogi Krzyżowej. Znany z portali lewica.pl i Socjalizm Teraz Jacek Cezary Kamiński poruszył wątek sytuacji na Ukrainie. Przemawiała również była wrocławska radna Ewa Gąsowska związana z Porozumieniem Socjalistycznym.
Bezpośrednio po pochodzie odbył się panel dyskusyjny zatytułowany „Co znaczy dzisiaj 1 Maja”. Tu też dominowała tematyka międzynarodowa, co wynikało z zestawu zaproszonych gości. O walkach klasowych i sytuacji radykalnej lewicy na Ukrainie w kontekście toczącej się wojny domowej opowiadał były korespondent w Donbasie Jacek Cezary Kamiński. Działacze tureckiej Dev-Genc – Onur Barak i Duygu Asrak – szeroko informowali o działalności swej organizacji, m.in. tworzonych przez nią spółdzielniach i instytucjach alternatywnego społeczeństwa ukierunkowanego na realizację podstawowych potrzeb jego członków. Sytuację w porewolucyjnej Tunezji szczegółowo zrelacjonowała działaczka komunistyczna Zahra Khamassi. Spotkanie trwało blisko trzy godziny.
Fot. Piotr Lewandowski
