Jak podkreślił lider Francuskiej Partii Komunistycznej Pierre Laurent w sprawie Grecji chodzi o ustalenie, co jest ważniejsze: czy demokratyczny wybór narodu, czy oszczędności wymagane przez instytucje finansowe.
Z kolei komunistyczna działaczka Clementine Autain (na zdjęciu) powiedziała, że Europa stoi przed "kryzysem humanitarnym" wywołanym przez "neoliberalne polityczne wybory", które nie zmniejszyły zadłużenia Grecji.
W poniedziałek 22 czerwca w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny szczyt państw strefy euro poświęcony Grecji, której grozi niemal natychmiastowa niewypłacalność, jeśli szybko nie otrzyma pieniędzy. Jednak w opinii premiera Aleksisa Ciprasa, gdyby kraj przystał na warunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), a jego dług nie został zrestrukturyzowany, to na dłuższą metę nie byłby w stanie zrównoważyć swych finansów. W tym miesiącu Grecja powinna zwrócić MFW ok. 1,6 mld euro, a latem - oddać 6 mld euro Europejskiemu Bankowi Centralnemu.
Według Ciprasa Unia Europejska stoi obecnie przed wyborem: albo okazać solidarność z Grecją albo trwać przy polityce oszczędności, która doprowadziła donikąd. Jak dodał, Grecja nie może nadal sama dźwigać ciężaru błędów przeszłości.
Fot. archiwum