Na pierwszym miejscu przedstawiono plany dla systemu opieki zdrowotnej. Lewica chce zwiększenia nakładów na niego do 7,2 proc. PKB. Proponuje wyższe wynagrodzenia dla personelu medycznego i dofinansowanie szpitali powiatowych kwotą 850 mln euro. W planach jest m.in. objęcie po zakończeniu pandemii koronawirusa wszystkich Polaków badaniami profilaktycznymi. Politycy Lewicy chcą także, aby produkcja szczepionek odbywała się w Polsce.
Stworzymy ogólnopolską sieć dziennych domów opieki - zapowiedziała Karolina Pawlicka, deklarując, że sieć obejmie także mniejsze miasta. - Od lat polityka społeczna stoi w miejscu. Nie możemy tak dalej trwać, chcemy przeorganizować całą pomoc społeczną.
Lewica zapowiedziała podwyższenie świadczeń na dzieci oraz 200 tys. bezpłatnych miejsc w żłobkach. Zaproponowała wsparcie dla osób z niepełnosprawnością np. poprzez zapewnienie osobistych asystentów. Każdy senior otrzyma "pakiet wsparcia", a w nim m.in. pulsoksymetr i ciśnieniomierz. Kolejki do sanatorium mają być krótsze. Lewica chce utworzyć dzienne domy opieki dla osób starszych.
W sferze edukacji Lewica zgłosiła następujące postulaty:
- psycholog w każdej szkole
- 2 tygodnie szkolnej integracji na start
- program nauczania - jakość, nie ilość
- edukacja zdrowotna, klimatyczna i zdrowotna
- ciepły i zdrowy posiłek dla każdego ucznia
- program „Młodzi Europejczycy”
- podwyżki dla nauczycieli
Partia zapowiedziała walkę z patologiami rynku pracy, w tym likwidację powszechnego zjawiska zastępowania umów o prace śmieciówkami oraz zwolnienia lekarskie płatne w 100 proc
Dobra praca, to taka praca, która jest dobrze płatna. Polska ma piątą najniższą medianę zarobków w Europie - mówiła Magdalena Biejat. Dlatego wprowadzimy minimalną pensję 3500 zł w budżetówce i będziemy ją waloryzować co roku.
Mówiąc o ochronie środowiska i zmianach klimatu Anita Sowińska, postulowała, aby Polska przeznaczała rocznie o 8 mld zł więcej rocznie na odnawialne źródła energii w stosunku do tego, co jest już zaplanowane.
Musimy osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku lub wcześniej - powiedziała. Jeżeli tego nie zrobimy, to czekają nas susze, powodzie i huragany, które już teraz niszczą nasz kraj - ostrzegała.
Sowińska mówiła także, że Lewica chce powiększenia obszaru parków narodowych, w tym m.in. Białowieskiego i Bieszczadzkiego, a także powołanie nowych np. Turnickiego Parku Narodowego.
Poza tym zadeklarowała, że Lewica chce obniżenia stawki opłat za śmieci o 1/4.
fot. fb Lewica