Warszawa
Największy wiec w obronie konstytucyjnego prawa do zgromadzeń odbył się w Warszawie. Placu zebrało się ponad dwa tysiace warszawian deklarujących swoje przywiązanie do ideałów demokracji.
W wiecu zorganizowanym przez Porozumienie Kobiet 8 Marca aktywnie uczestniczyli, artyści, dziennikarze oraz politycy. Można było dostrzec flagi i transparenty Zielonych 2004, Czerwonego Kolektywu-Lewicowej Alternatywy, Młodych Socjalistów, Polskiej Partii Socjalistycznej, Federacji Anarchistycznej, Ruchu "NIE", Federacji Młodych Socjaldemokratów, Partii Demokratycznej oraz Socjaldemokracji Polskiej. Liczne były również flagi tęczowe oraz fioletowe – symbole ruchu na rzecz praw osób homoseksualnych.
W czasie wiecu miały miejsce liczne przemówienia, w których mówcy przede wszystkim zwracali uwagę na zagrożenie swobód demokratycznych.
Prof. Maria Szyszkowska zwróciła również uwagę na fakt, że lewica powinna walczyć również o interesy osób wykluczonych ze względu na biedę, żyjących poniżej minimum socjalnego. Pytała również retorycznie swoich przedmówców, m.in. Marka Borowskiego i Wojciecha Olejniczaka "Gdzie byliście przez ostatnie cztery lata?"
Piotr Ciszewski (CK-LA) podkreślił niekonsekwentną postawę polityków SLD i SdPl, którzy odpowiadają za represje wobec działaczy społecznych przed antyszczytem. Zauważył również, że posłowie tych ugrupowań poparli rozwiązania zdecydowanie zwiększające uprawnienia policji w stosunku do uczestników demonstracji. W podobnym tonie wypowiedział się przedstawiciel Federacji Anarchistycznej.
Adrian Zandberg z Młodych Socjalistów przestrzegał przed pułapką przeciwstawiania sobie walki o prawa socjalne i światopoglądowe. Mówiąc o sytuacji w kopalni "Budryk", gdzie związkowcom zakazano strajku, podkreślał, że warszawski wiec dotyczy nie tylko poznańskich demonstrantów, ale wszystkich przypadków represji i ograniczania aktywności społecznej przez organy państwa. "Nie dajmy się podzielić!" - apelował.
Izabela Jaruga-Nowacka mówiła, że nikt nie ma prawa zabraniać pokojowych, zgodnych z konstytucją demonstracji. W swoim przemówieniu zapewniła, że nie walczy o prawa osób homoseksualnych tylko po to, aby móc poślubić posłankę Ligi Polskich Rodzin Annę Sobecką. Wypowiedź ta spotkała się z entuzjastycznych przyjęciem zebranych. Marek Borowski zaapelował do "rozważnej części polskiego duchowieństwa", ażeby poskromiła zapędy radykałów niechętnych wobec swobód demokratycznych.
Barbara Toruńczyk – działaczka Komitetu Obrony Robotników – porównała sytuację we współczesnej Polsce do wydarzeń marcowych w roku 1968, kiedy to padła ofiarą politycznych represji. Toruńczyk przywołała również postacie Jacka Kuronia oraz Jana Józefa Lipskiego, którzy z pewnością jej zdaniem poparliby postulaty uczestników wiecu.
Jacek Żakowski wyraził swoje uznanie wobec nowej władzy, że potrzebowała tylko paru tygodni, ażeby uruchomić tak wielki proces społeczny. "Jest nas tu tylu, ponieważ chcemy żyć w przyzwoitym kraju" – dodał dziennikarz "Polityki". Redaktor naczelny "Przekroju" Piotr Najsztub zaznaczył, że jeśli "tak jak mówią, rządzi nami kaczyzm powinniśmy wszyscy zamienić się w gęsi".
Podczas wiecu głos zabrali również: Magdalena Mosiewicz i Ernest Lewicki z Zielonych 2004, Maciej Święcicki i Jan Lityński z Partii Demokratycznej, Jan Barański z Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA, reżyser i senator Kazimierz Kutz, feministka Katarzyna Bratkowska oraz Mirosław Chojecki – członek KOR-u oraz założyciel Niezależnej Oficyny Wydawniczej.
Podczas przemówienia Borowskiego na wiec wtargnęła kilkuosobowa grupa młodych mężczyzn w szalikach klubów piłkarskich, skandująca "Precz z komuną" i SLD-KGB". Napastników wyprowadził policja. Manifestacji przyglądali się również członkowie Młodzieży Wszechpolskiej.
Na zakończenie demonstracji jej uczestnicy ułożyli na ze zniczy napis "Art.57" symbolizujący artykuł konstytucji mówiący o wolności zgromadzeń.
***
Kraków
Około 170 osób demonstrowało w ulewnym deszczu na Rynku Głównym. Wznosili okrzyki: "Wolność, równość, demokracja!", "Precz z faszyzmem!", "Nie oddamy demokracji, nie oddamy demonstracji!". Zgromadzeni zapalili znicze i ułożyli je na chodniku na kształt pacyfki.
W wiecu uczestniczyli przedstawiciele środowisk anarchistycznych, Fundacji Kobiecej eFKa, Kampanii Przeciw Homofobii oraz działacze Zielonych 2004, Młodych Socjalistów, Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja, Federacji Młodych Socjaldemokratów, Młodego Centrum, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Unii Lewicy III RP i Ruchu NIE.
***
Poznań
Około 400 osób spotkało się na ulicy Półwiejskiej, czyli w miejscu, gdzie tydzień wcześniej policja rozgoniła uczestników Marszu Równości. Organizatorami wiecu pod hasłem: "Nie oddamy demokracji, nie oddamy demonstracji" byli: Zieloni 2004, Federacja Anarchistyczna, Stowarzyszenie Konsola i Młode Centrum.
Przemawiający w imieniu Inicjatywy Pracowniczej Jarosław Urbański powiązał w swoim wystąpieniu represje wobec uczstników zeszłotygodniowego marszu z szykanami, jakich ofiarą padli związkowcy z kopalni "Budryk".
Chcemy walczyć o wolność słowa i zgromadzeń; to, że zakazano nam marszu tydzień temu, to nie jest przypadek odosobniony. W Polsce potrzebny jest ruch oddolny, który będzie walczył o nasze prawa - mówiła do zgromadzonych Izabela Kowalczyk z Zielonych 2004.
Uczestnicy wznosili okrzyki: "Wolność, równość, demokracja!", "Demokracja, wolność słowa i zgromadzeń!", "Polska-Białoruś milicyjny sojusz", "Marsz równości idzie dalej!". Podobne hasła widniały też na trzymanych przez uczestników transparentach.
***
Łódź
W strugach deszczu odbył się wiec w Łodzi. Niemal 200 osób zgromadziło się w Pasażu Schillera przy ulicy Piotrkowskiej. Wiec zorganizowali: Kampania Przeciw Homofobii, Nieformalna Grupa Gender Łódź, Centrum Praw Kobiet Łódź i Federacja Anarchistyczna.
Uczestnicy wiecu, mimo deszczu, ułożyli na chodniku pacyfkę z zapalonych zniczy. Organizatorzy wiecu oraz jego uczestnicy wygłosili przemówienia. Wspomniano też pamięć związanego z Łodzią Juliana Tuwima.
Uczestnicy wiecu skandowali: "Nie oddamy demokracji!", "Marsz Równości idzie dalej!", "Kochaj bliźniego jak Dorn Kaczyńskiego", "Precz z karłami!" i "Miasto Tuwima wszystko przetrzyma!".
W wiecu brali też udział działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w tym jego liderzy w mieście: Alicja Murynowicz, Krzysztof Makowski i Anna Adamska, Socjaldemokracji Polskiej, Antyklerykalnej Partii Postępu RACJA i Partii Demokratycznej-demokraci.pl.
***
Katowice
Ponad 100 osób wiecowało na placu Szewczyka przy Dworcu Głównym PKP w centrum miasta. Wiec był systematycznie zakłócany przez kilkudziesięciu kontrmanifestantów - pseudokibiców i skinheadów, którzy chcieli przerwać manifestację. Początkowo bierna policja zareagowała dopiero wówczas, gdy doszło do rękoczynów i przepychanek.
Najwięcej osób reprezentowało Zielonych 2004, Antyklerykalną Partię Postępu RACJA, środowiska gejów i lesbijek, Socjaldemokrację, Partię Demokratyczną, Samoobronę i stowarzyszenie na Rzecz Demokracji i Antyklerykalizmu "Uniezależnienie". Manifestację poparło Stowarzyszenie Lewica Narodowa.
Uczestnicy legalnego wiecu skandowali: "Nienawiść trzeba leczyć!", "Precz z faszyzmem!". Nie złamie nas łamanie demokracji. Żądamy prawa i sprawiedliwości w życiu publicznych, a nie w nic nie znaczących nazwach czy pustych deklaracjach - mówiła do zgromadzonych Małgorzata Tkacz-Janik z Zielonych 2004. Natomiast przeciwnicy krzyczeli: "Nasza święta rzecz - geje z Polski precz!", "Chorobę trzeba leczyć", "Znajdzie się kij na pedalski ryj".
***
Toruń
Około 150 osób zebrało się, mimo zakazu władz miasta, pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. Nielegalny wiec trwał pół godziny.
Policja wylegitymowała uczestników manifestacji oraz nie dopuściła do konfrontacji z uczestnikami wiecu z 20-osobową grupą agresywnych nastolatków z szalikami na twarzach
***
Rzeszów
Około 100 osób przemaszerowało sprzed Urzędu Wojewódzkiego na Rynek. W manifestacji solidarności z uczestnikami ubiegłotygodniowych wydarzeń w Poznaniu wzięli udział przedstawiciele: Młodych Socjalistów, Federacji Anarchistycznej, Federacji Młodych Socjaldemokratów i Młodego Centrum.
Manifestujący zostali zaatakowani przez przeciwników marszu. Policja wylegitymowała i zatrzymała najbardziej agresywnych kontrdemonstrantów. Dzięki temu marsz mógł przejść dalej.
***
Gdańsk
W Gdańsku udział w legalnym wiecu wzięło około 150 osób. Inicjatorami imprezy było 13 organizacji społecznych i politycznych. Wiec prowadzili Artur Czerwiński z KPH i Beata Maciejewska z Zielonych 2004. Demonstranci skandowali m.in.: "Wolność, Równość, Demokracja" oraz "Nie ma wolności bez solidarności".
Obecna była także duża grupa pseudokibiców próbujących zakłócić wiec. Rzucano jajkami, krzyczano: "Hitler zaczął, my skończymy!", "Pedały do gazu" oraz "Rudolf Hess wzorem dla nas jest". Osoby biorące udział w Wiecu Równości odpowiadały "Precz z faszyzmem". Interweniowała policja, gdy szalikowcy próbowali uniemożliwić wiecującym przejście spod fontanny Neptuna do Dworca Głównego. Użyto pałek do rozpędzenia agresywnego tłumu.
Na wiecu obecne były wiceszefowe SLD Joanna Senyszyn i SdPl Jolanta Banach. W grupie kontrdemonstrantów był Grzegorz Sielatycki, działacz Młodzieży Wszechpolskiej i radny LPR znany z udziału we wszelkiego rodzaju kontrmanifestacjach.
***
Wrocław
Około 600 osób zgromadziło się na wrocławskim rynku podczas demonstracji zorganizowanej przez Młodych Socjalistów i lidera tej organizacji we Wrocławiu Grzegorza Nowickiego. W manifestacji uczestniczyli przedstawiciele m. in: Sojuszu Lewicy Demokratycznej (przewodniczący Rady Dolnosląskiej SLD, poseł Janusz Krasoń), Federacji Młodych Socjaldemokratów (przewodnicząca FMS na Dolnym Śląsku Joanna Wróbel), Socjaldemokracji Polskiej (wiceprzewodniczący SdPl Michał Syska), Unii Pracy, Zielonych 2004, Partii Demokratycznej - demokraci.pl (przewodniczący PD Władysław Frasyniuk), ATTAC Polska, Komunistycznej Partii Polski oraz Ruchu Społeczeństwo Aktywne.
Manifestanci skandowali hasła: "Wolność! Równość! Demokracja!", "Homofobia - to sie leczy!", "Każdy inny, wszyscy równi!", "Precz z faszyzmem!", a także "Marsz równości idzie dalej!".
W ok. 200 osobowej kontrmanifestacji wzięli udział działacze Narodowego Odrodzenia Polski, Młodzieży Wszechpolskiej oraz lokalni kibice.
Policja bardzo dobrze zabezpieczyła trasę przemarszu.
***
Elbląg
W Elblągu w obronie wolności zgromadzeń oraz demokracji demonstrowało ok. 200 osób, które zgromadziły się na Placu Słowiańskim. W ich stronę poleciały jajka rzucane przez agresywnych uczestników kontrmanifestacji zorganizowanej przez Młodzież Wszechpolską.
Po zakończeniu wiecu uczestnicy kontrmanifestacji przenieśli się na ulicę 1 maja, gdzie zablokowali torowisko, co wstrzymało funkcjonowanie komunikacji miejskiej.
Bartłomiej Kacper Przybylski
Grzegorz Ilnicki
Daniel Ptaszek
Piotr Tomczyk
Bartosz Machalica