"Rzeczpospolita" podaje, że w ubiegłym roku tylko 40 polskich firm starało się na rynku europejskim o ochronę wymyślonej przez siebie technologii. Jest to jeden z najgorszych wyników w Europie, a co gorsza utrzymuje się tendencja spadkowa w tej dziedzinie.

Spada również liczba wniosków o patent zgłaszanych przez rodzime firmy do polskiego Urzędu Patentowego. W ubiegłym roku było ich 2024, co oznacza spadek o 350 w porównaniu do 2004 r. W większości krajów UE takich zgłoszeń jest wiele tysięcy.

W światowych statystykach rośnie nasz dystans wobec większości krajów UE i to nie tylko względem najbardziej rozwiniętych gospodarek skandynawskich, ale też wobec Węgier i Czech. Według danych Światowej Organizacji Własności Intelektualnej w ubiegłym roku tylko 71 polskich rozwiązań technicznych ubiegało się o ochronę w ramach międzynarodowego układu o współpracy patentowej. Dla porównania w tym samym czasie było 129 rozwiązań węgierskich, 898 hiszpańskich i ponad 1,5 tys. fińskich.

Tak nikła ilość polskich wynalazków to skutek spadających od lat wydatków na badania i rozwój, i to zarówno z budżetu państwa, jak i przedsiębiorstw. W latach 1998-2003 Polska i Słowacja były jedynymi krajami w UE, które zanotowały spadek nakładów w tej dziedzinie.

Zgodnie z ostatnim raportem "Networked Readiness Index 2004-2005", który ocenia stopień rozwoju 104 państw świata, Polska spadła już na 72 miejsce. Wyprzedza ją między innymi Rosja, Rumunia i Wietnam.